Aventura Mall’s food court jest zamknięty. Oto, czego nam brakuje. | Miami.com

Chicken Kitchen była jedną z kilkunastu restauracji w food court w Aventura Mall. Miami Herald

EDITOR’S NOTE: Ta historia została pierwotnie opublikowana w lutym 2016 r. (Yea, Aventura Mall food court został zamknięty tak długo). Ale myśleliśmy, że to było tak dobre, że postanowiliśmy podzielić się nim ponownie.

Jeden z największych tablic okien spożywczych, Treats at Aventura Mall, został zaplanowany do zamknięcia w niedzielę, aby zrobić miejsce dla trzypiętrowego kompleksu sklepów i restauracji, w tym nowego food court. Przez następne półtora roku rozbiórki i budowy, klienci centrum handlowego będą pozbawieni jednej z prawdziwych przyjemności zakupów: kierowania się do food court, aby zrobić sobie przerwę na wypchanie twarzy.

Kliknij, aby zmienić rozmiar

CZYTAJ: Aventura Mall jest coraz lepsze jedzenie. Czy twoja ulubiona restauracja zrobiła cięcie?

AVENTURA
Lara Torres podaje talerz dla klienta w Chicken Kitchen w strefie gastronomicznej w Aventura Mall 24 czerwca 2010 roku. Dla historii o nastolatkach Jobs. JOE RIMKUS JR. MIAMI HERALD

Tak więc, na razie, pożegnanie z food court ocalałych Mama B’s Pizza, Pasha’s, Che Pasta i Five Guys. Żegnajcie, Charley’s Subs, Asian Chao i Ruby’s Thai Kitchen, Chicken Kitchen, Chicken Now. Do zobaczenia później, Salsa Grill, Tango Grill, Cajun Grill.

Co więc będzie nam najbardziej brakowało w food court, który był w centrum handlowym od jego otwarcia na Biscayne Boulevard i Northeast 195th Steet w 1983 roku?

1. Zapach. Każdy, kto wszedł i głęboko odetchnął, mógł docenić mieszankę zapachów jedzenia, która sprawiała, że podjęcie decyzji o obiedzie było tak trudne. Jak możemy to opisać? Cóż, była to mieszanka mięsa, sera, fasoli, stir fry, frytek, burritos.

2. Różnorodność. Patrz zapach powyżej. W foodtrucku serwowano to, co wymyślne: półmiski z łososiem i kosze z żeberkami. I nie tak wymyślne: smażony ryż, kurczak po burbońsku, burgery.

3. Ptaki. Wlatywały przez automatyczne drzwi, latały między krokwiami i skakały od stołu do stołu w poszukiwaniu okruchów.

4. Rodzinna łazienka. Każdy rodzic wiedział, że te wszechstronne toalety są idealne na każdą sytuację: córeczka z tatą, synek z mamą, przepełniona pielucha, nagły gaz po posiłku w spożywczaku.

5. Darmowe próbki. Spacer po obwodzie foodcourtu w celu zapoznania się z ofertą wywoływał u jednego z kasjerów przyłożenie do twarzy wyrwanej zębem próbki mięsa. „Spróbuj!” Tak zrobiliśmy. Znowu. I znowu.

6. Maitre d’. Tak, dobrze przeczytaliście. Przez lata Gino Gaetano pomagał w porządkowaniu lokalu i kierował klientów do wolnych miejsc, nie wspominając o grze na pianinie. Zawsze nosił marynarkę od garnituru i krawat.

7. Neon. Znak Treats. Znaki restauracji. To była nasza własna mini-Vegas of victuals.

Leave a Reply