Blender 2.8: Zabójca Mayi za darmo?

W zeszłym tygodniu przyjrzeliśmy się krótko wiadomościom o tym, że Autodesk wypuścił niedrogą wersję Indie Mayi, oraz że Fundacja Blendera wypuściła jednocześnie długo oczekiwaną wersję 2.8. Odnośnie tego ostatniego: Czym dokładnie jest Blender, czy Cię to obchodzi, i czy ma zamiar przejąć od Autodesk Maya rolę panującego w branży mistrza 3D?

Na forach pojawiło się ostatnio wiele wypowiedzi na temat tego, jak Blender 2.8 ma wyprzeć Autodesk Maya z rynku DCC. Wiele z nich jest podsycanych gniewem na Autodesk w kierunku licencjonowania opartego tylko na subskrypcji, mniej na ostrożnym porównaniu zalet każdej z aplikacji.

Zróbmy to na samym początku: Nie sądzę, żeby Maya była w jakikolwiek sposób zagrożona wyparciem przez nowego, ulepszonego, „free’er-than-ever” Blendera. To nie jest nawet konkurs. Maya jest narzędziem, które jest głęboko zintegrowane z liniami produkcyjnymi największych studiów na całej planecie. Blender 3D jest bardzo fajnym narzędziem promowanym przez niezależne studia animacji i zapalonych hobbystów.Studia płacą Autodeskowi kontrakty na wsparcie, aby rozwiązywać problemy, które pojawiają się podczas produkcji. W rzeczywistości duże studia, takie jak Blue Sky, służą jako beta testerzy Mayi w trakcie produkcji. Obie strony wiele zyskują na takiej współpracy. Dla kontrastu, Blender Foundation robi co może z dostarczonymi funduszami. Teoretycznie mogliby zapewnić wyższe poziomy kontraktów premium dla dużych studiów, ale to naruszyłoby egalitarnego ducha całego przedsięwzięcia.

Pasjonat, altruistyczny informatyk może równie dobrze stworzyć funkcję Blendera znacznie przewyższającą coś zleconego wewnętrznie przez zespół rozwoju produktu w Autodesku. Ale kiedy nie będzie się ona zachowywać w produkcji, kto w Fundacji Blendera może zagwarantować, że problem zostanie rozwiązany w odpowiednim czasie? Autodesk, z drugiej strony, jest umownie zobowiązany albo do naprawienia problemu z oprogramowaniem, albo do pomocy użytkownikowi w dostosowaniu jego przepływu pracy do idiosynkrazji oprogramowania. Teraz możesz się spierać o szybkość reakcji, ale w Blenderze nie ma gwarancji, że twoje problemy zostaną rozwiązane, bez względu na to jak dobrze myślący zespół pracuje nad technologią.

Pamiętam jak w latach dziewięćdziesiątych fanatycy Linuksa byli, cóż, fanatyczni w stosunku do Linuksa, i jak wkrótce miał on przejąć rynek desktopów od Windowsa. W końcu był darmowy. Historia pokazała, że choć Linux przeszedł długą drogę, nie zastąpił Windowsa czy OS X na przeciętnym komputerze biurkowym. (Urządzenia mobilne i wbudowane to oczywiście zupełnie inna sprawa.)

Tak samo jest z Blenderem. Jest to niesamowita aplikacja, ale bardzo open-source’owa natura projektu również liczy się przeciwko niemu w przypadku adopcji korporacyjnej. Prawdziwym pytaniem powinno być: Czy to ma dla Ciebie znaczenie?

Blender 2.8: Ma wszystko

Co jest dość niezwykłe w tym najnowszym wcieleniu Blendera to fakt, że naprawdę sprawdza większość pól dla profesjonalnego narzędzia 3D, a następnie niektóre z nich. Mamy tu fizycznie oparty, akcelerowany przez GPU renderer (Cycles), wysokiej jakości renderer czasu rzeczywistego (Eevee), narzędzia do animacji postaci, narzędzia do animacji 2D, dynamikę, symulację tkanin, płyny, efekty piro, śledzenie kamery, compositing oparty na węzłach, narzędzia do malowania, teksturowanie, skryptowanie, a nawet edytor nieliniowy. Do tego dochodzą dodatkowe pluginy stworzone przez niekanonicznych deweloperów: generatory drzew, generatory postaci ludzkich, niestandardowe narzędzia fizyki, a nawet systemy symulacji tłumu. A większość z tych funkcji wykracza daleko poza to, co powinno być rozsądnie uznane za darmowe narzędzie. W rzeczywistości, jest wielu artystów pracujących z komercyjnym oprogramowaniem, którzy mocno zastanawiają się nad porzuceniem swoich natywnych narzędzi symulacyjnych na rzecz tych z Blendera.

Wracając do pytania: czy ma dla Ciebie znaczenie, że Blender prawdopodobnie nie będzie podstawą następnego mega-release Pixara? Czy Ty osobiście zamierzasz tworzyć duży film animowany w ciągu najbliższych dwóch-trzech lat? Jeśli nie, są szanse, że bogactwo funkcji dostarczanych w Blenderze 2.8 będzie więcej niż wystarczające, aby pokryć nawet Twoje najbardziej ambitne projekty.

Jeśli jesteś oddany karierze w animacji, możesz chcieć przyjrzeć się bliżej profesjonalnym narzędziom takim jak Maya, Cinema 4D, czy 3D Studio Max. Jeśli jednak jesteś tylko Ty, lub Ty i Twój mały zespół, dlaczego nie zaoszczędzić pieniędzy na licencjach oprogramowania i nie wydać ich na procesory graficzne, by Twoje arcydzieła renderowały się szybciej?

Wszystko to ten sam papier z Siggraph

Jest taki stary dowcip w branży, gdy kilka firm dodaje do swojego oprogramowania ten sam nowy filtr lub efekt: „To wszystko ten sam papier z Siggraph”. Każdego roku naukowcy zajmujący się grafiką komputerową na uniwersytetach i w korporacyjnych grupach badawczo-rozwojowych publikują prace przedstawiające nowe techniki wykonywania wszystkiego, od sztuczek wideo z przepływem optycznym po lepszy przepis na raytracing. I bardzo często firmy produkujące oprogramowanie biorą algorytmy z tych prac i implementują je w swoim oprogramowaniu.

Jest więc bardzo możliwe, że high-endowe funkcje w zestawie narzędzi Blendera są tak samo wyrafinowane jak porównywalne oferty komercyjnych pakietów animacyjnych. W końcu prawdopodobnie implementują te same (lub podobne) algorytmy. Teraz, jak eksponują to narzędzie użytkownikowi końcowemu pod względem UI i UX, to już inna sprawa.

Jeśli jeszcze nie zainwestowałeś, czas na blend

Jeśli już płacisz za oprogramowanie do animacji 3D, najprawdopodobniej zainwestowałeś w nie więcej niż tylko pieniądze. Masz pamięć mięśniową i wiedzę roboczą na temat interfejsu. Więc „darmowe” jest względne, jeśli oznacza inwestowanie godzin pracy w naukę nowej aplikacji. Dla wszystkich innych, teraz jest świetny czas na naukę Blendera.

Teraz tworzenie ładnych animacji 3D jest o wiele łatwiejsze niż kiedyś. Po obejrzeniu darmowego, dwudziestominutowego tutoriala z moviola.com (poniżej) powinieneś mieć więcej niż wystarczającą wiedzę, aby złożyć razem infografikę lub prostą rekreację wydarzenia, idealną do generowania B-roll, aby wypełnić szczelinę, w której brakuje materiału filmowego z akcji na żywo.

To do or not to undo

Nie mogę z czystym sumieniem zakończyć tego artykułu bez wspomnienia o tym, co uważam za piętę Achille’a Blendera: Undo. Dla większości zadań undo działa po prostu świetnie. Ale jeśli zaczynasz budować większe sceny z mnóstwem obiektów, zaczyna to być paraliżująco powolne. Rozumiem, że Blender w rzeczywistości buforuje cały plik sceny w pamięci jako stan undo, więc cofanie jest efektywnie przeładowywaniem poprzedniej wersji sceny z pamięci RAM. (Nie krępuj się poprawić mnie w komentarzach jeśli się mylę.)

Jeśli robisz dość proste animacje, najprawdopodobniej nigdy tego nie zauważysz. Jeśli próbujesz stworzyć animowany film krótkometrażowy z tłem i tym podobne, prawie na pewno to zauważysz. I nie mówimy 8-10 sekund opóźnienia, mówimy potencjalnie minutę lub więcej.

„Jestem pewien, że naprawią to wkrótce, teraz mają wszystkie te dodatkowe fundusze,” Miałem ktoś komentarz do mnie na podłodze Siggraph show floor w tym roku. Naprawdę? Jako ktoś, kto osobiście popełnił błąd próbując wdrożyć system cofania po fakcie, pozwólcie mi zapewnić, że przedsięwzięcie nie jest trywialne. Jest bolesne i wymagające myślenia. A biorąc pod uwagę rozmiar bazy kodowej Blendera i zestawu funkcji, cóż… nie zazdroszczę biednym programistom przydzielonym do tego zadania. Nie będę stawiał na to zakładów, ale nie widzę, żeby system cofania został magicznie naprawiony w najbliższym czasie.

Naucz się Blendera w 30 minut albo jest za darmo

OK, więc i tak wszystko jest za darmo; zarówno oprogramowanie jak i szkolenie w tym przypadku. Jeśli chcesz nauczyć się Blendera tak szybko jak to możliwe, sprawdź poniższy poradnik moviola.com Survival Guide. Po obejrzeniu przewodnika, powinieneś mieć podstawy w dół i możesz następnie kopać YouTube dla technik, które są potrzebne dla twojego konkretnego projektu.

Leave a Reply