Learning to live with Australia’s maligned 'priority pest’ dingo
23.09.2020
Czy dingo to niebezpieczny zdziczały pies, którego należy zabić, czy integralna część unikalnego rodzimego ekosystemu Australii? Pożary buszu sprawiły, że jedyny rodzimy psowaty w tym kraju jest bardziej bezbronny, ma mniej siedlisk i mniej ofiar.
Blada, piaszczysta twarz dingo wygląda spomiędzy poczerniałych pni zwęglonych drzew eukaliptusowych. The canid jest połową jednej pary, która żyje w Secret Creek sanktuarium dzikich zwierząt u podnóża Australia’s Blue Mountains w Nowej Południowej Walii.
Część sanktuarium była wśród 17 milionów hektarów (42 miliony akrów) australijskiej ziemi, które zostały spustoszone przez pożary pod koniec 2019 roku i na początku 2020 roku, zabijając lub przesiedlając ponad 3 miliardy rodzimych kręgowców, według WWF.
Secret Creek’s dwa dingo, samica i samiec, mogły również zginąć, gdyby górnik węglowy-turned conservationist Trevor Evans nie tymczasowo przeniósł je do zoo w Sydney.
Odkąd płomienie umarły w dół, Evans przyniósł je do domu do sanktuarium, gdzie są chronione. Ale w całym kraju, pożary opuściły Australii tylko rodzime canid z mniej siedlisk i mniej ofiar.
Leave a Reply