The Dragon and the Wolf
WritingEdit
„The Dragon and the Wolf” został napisany przez współtwórców serialu Davida Benioffa i D. B. Weissa. W „Inside the Episode” featurette opublikowane przez HBO po emisji odcinka, opisali spotkanie w smoczej jamie jako jeden z najtrudniejszych scen w odcinku do pisania, jak czuli, że ważne było, aby dać każdej postaci ich należne. Weiss opisał wiele różnych interakcji między różnymi postaciami jako „zwodniczo trudne” i konieczność, aby aktorzy „odgrywali osobę, którą mają odegrać”, aby scena została prawidłowo przetłumaczona podczas procesu filmowania.
Dla kulminacji fabuły Winterfell, a także śmierci Littlefingera, Benioff i Weiss podkreślili znaczenie scen prowadzących do finału, które opisali jako realistyczną groźbę krzywdy między Aryą i Sansą, z Benioffem mówiącym „To jedna z korzyści płynących z pracy nad takim show, gdzie przez lata tak wiele ukochanych postaci zostało zabitych, a tak wiele postaci podejmuje decyzje, których chciałbyś, aby nie podejmowali, że możesz uwierzyć, że Sansa może spiskować przeciwko Aryi, lub że Arya może zdecydować, że Sansa zdradziła rodzinę i zasługuje na śmierć.” Benioff kontynuował, ujawniając swoje podekscytowanie, widząc występ Aidena Gillana jako Littlefingera, ponieważ po raz pierwszy napisali scenę, w której postać została przyłapana na niewiedzy, mówiąc „Wyobraził sobie każdą możliwą ewentualność, z wyjątkiem tej jednej.” Isaac Hemsptead Wright, który portretuje Brana, opisał scenę, która została pierwotnie napisana między jego postacią a Sansą, ale została ona później usunięta z odcinka.
Inne wyzwanie związane z pisaniem odcinka dotyczyło prezentacji informacji dotyczących rodowodu Jona Snowa, ponieważ w większości składała się ze szczegółów, które zostały już ujawnione w poprzednich scenach. Jako takie, włączenie montażu, z Rhaegar i Lyanna, i Jon i Daenerys, był jednym ze sposobów, że Benioff i Weiss stwierdził, że byli w stanie iść o tym problemie. Weiss zauważył, że ważne było, aby wyjaśnić, „że to było prawie jak bomba informacyjna, do której zmierzał Jon.” Benioff kontynuował, opisując intymność Jona i Daenery jako komplikację „na poziomie politycznym” i „na poziomie osobistym”, ze względu na to, że ci dwoje są spokrewnieni, z Weissem dodającym „Tak jak widzimy tych dwoje ludzi zbliżających się do siebie, słyszymy informacje, które nieuchronnie, jeśli nie rozerwą ich na strzępy, to przynajmniej spowodują prawdziwe problemy w ich związku”.”Pisząc ostatnią interakcję między Jaime i Cersei, Benioff czuł, że ważne jest, aby przekazać niechęć Cersei do pełnego zwierzenia się Jaime’owi.
Przed finałem siódmego sezonu, Benioff i Weiss ujawnili, że zawsze planowano, aby przedostatni sezon zakończył się zniszczeniem Muru, a armia Białych Wędrowców przeszła do Siedmiu Królestw. Weiss zauważył: „Mur trzyma te rzeczy na zewnątrz od ośmiu tysięcy lat i nie ma żadnego powodu, dla którego nie mógłby tego robić, chyba że coś zrobi dziurę w Murze. Jest jedna rzecz na planszy od początku, która jest teraz wystarczająco duża, by to zrobić i jest to smok.” Czuli również, że istotne było, aby finał siódmego sezonu dobrze kontrastował z poprzednimi odcinkami finałowymi sezonu, szczególnie z finałem szóstego sezonu, „The Winds of Winter”, który Benioff stwierdził, że miał bardziej „triumfalne zakończenie” w przeciwieństwie do czegoś „znacznie bardziej przerażającego” z zakończeniem „The Dragon and the Wolf”.
FilmingEdit
„The Dragon and the Wolf” został wyreżyserowany przez Jeremy’ego Podeswę. Dołączył do serialu jako reżyser w piątym sezonie, jego pierwszy odcinek to „Kill the Boy”, po którym nastąpił „Unbowed, Unbent, Unbroken”, za który został nominowany do nagrody Emmy za wybitną reżyserię dla serialu dramatycznego. Następnie wyreżyserował jeszcze dwa odcinki w szóstym sezonie serialu, a także premierowy odcinek siódmego sezonu, „Dragonstone”. Byłby to ostatni odcinek Podeswy jako reżysera serialu, ponieważ później ujawniłby, że nie powróci na ostatni sezon serialu.
W wywiadzie dla Variety, Podeswa opisał ton filmowania sceny w smoczym dole jako „naładowany napięciem,” i że był bardzo podekscytowany filmowaniem sekwencji ze względu na kilka postaci spotykających się po raz pierwszy i innych łączących się po długiej nieobecności od siebie. Według osobnego wywiadu z USA Today, zdjęcia do sceny smoczego dołu miały miejsce w ciągu sześciu dni i były najpierw próbowane w Belfaście, a później na planie w Hiszpanii. W roli smoczej jamy wystąpiły ruiny Italica w pobliżu Sewilli. Podeswa ujawnił, że sekwencja miała „40 do 50 stron” w scenariuszu, co w jego odczuciu było dużą ilością materiału do pracy, mówiąc, że musiał „upewnić się, że wszystko wylądowało” i że „każde spojrzenie w tym scenariuszu i każdy moment, który musiał tam być, faktycznie skończył się na ekranie.”
W wywiadzie dla The Hollywood Reporter, Podeswa opisał filmowanie śmierci Littlefingera i występ Aidana Gillena, mówiąc „To było poruszające i trudne widzieć, jak ktoś dochodzi do końca swojej roli w serialu, ale to była niesamowita scena, na którą można było wyjść. Nastrój, w jakim ją kręciliśmy był niesamowity. Występ Aidana był tak, tak namiętny i w pewien sposób zaskakujący.” Filmowanie sceny miało miejsce w ciągu całego dnia, z konkluzją nakręconą później, z Podeswą zauważającym, „Tak naprawdę nie kręciliśmy zakończenia aż do pewnego momentu, i było bardzo gotowe w tym momencie.”
Podeswa opisał również proces stojący za filmowaniem seksualnej intymności pomiędzy Jonem i Daenerys, mówiąc, „W scenariuszu, opisał fakt, że się kochali, ale nie zagłębiał się w szczegóły, jeśli chodzi o to, co działo się między nimi jako postaciami w tym momencie.” Następnie stwierdził, że „zbudował moment pomiędzy” Kitem Haringtonem i Emilią Clarke, którzy portretują odpowiednio Jona i Daenerys, gdzie „zatrzymują się na chwilę i patrzą sobie w oczy.” Kontynuował, „Zamiarem z mojego punktu widzenia, a także z ich punktu widzenia, jest to, że są napędzani przez pasję do tego. Nawet nie do końca rozumieją, o co w tym wszystkim chodzi i jakie są tego konsekwencje. Naprawdę nie mogą się powstrzymać. To niemal przeznaczenie, które zbliża ich do siebie”. W odniesieniu do podobieństwa wyglądu Rhaegara i Viserysa Targaryena, Podeswa stwierdził, że bracia mieli wyglądać podobnie.
Pierwszą reakcją Podeswy na finałową scenę odcinka, ze zniszczeniem części Muru, było „To ogromna, spektakularna sekwencja. Jak my właściwie zamierzamy ją pociągnąć?”. Aby poskładać sekwencję w całość, Podeswa musiał współpracować z kilkoma różnymi działami, w tym z Benioffem i Weissem, działem efektów wizualnych, storyboardzistą, scenografami, kaskaderami, operatorem i samymi aktorami. Wszystkie sceny, które były kręcone na szczycie Muru, z Kristoferem Hivju i Richardem Dormerem jako Tormundem i Bericiem, były kręcone na prawdziwym planie w Belfaście, wraz z filmowaniem upadku kaskaderów, który później został przetransponowany przez efekty wizualne. Dalej opisał proces tworzenia niepraktycznych ujęć mówiąc: „Wszystkie bardziej panoramiczne, spektakularne ujęcia są efektami wizualnymi, ale zostały zaprojektowane przeze mnie, współpracującego z działem efektów wizualnych, na podstawie storyboardów, które stworzyłem z artystami tworzącymi storyboardy.” Było też kilka interaktywnych elementów, które Podeswa zauważył mówiąc: „Kiedy kręciliśmy plan zdjęciowy Ściany, mieliśmy efekt świetlny na Ścianie, który był spowodowany przez płomień, ale nie stworzyliśmy jeszcze płomienia.” Kontynuował ujawniając proces, który wpłynął na wygląd Viseriona, mówiąc „Wszystko wynika z poczucia logiki, więc zgaduję, że w tym konkretnym przypadku z Viserionem, jakie były rany, które odniósł przed śmiercią? Co stało się z nim pod wodą i kiedy został wciągnięty na górę? Wszystkie tego typu rzeczy złożyły się na dyskusję o tym, jak powinien wyglądać, gdy zmartwychwstanie.”
.
Leave a Reply