Holy Diver: jak Ronnie James Dio stworzył album, który zdefiniował jego dziedzictwo

Niewielu ludzi ma szansę stworzyć jeden naprawdę kultowy album. Ronnie James Dio brał udział w powstawaniu trzech. Pierwsze dwa to symfoniczno-rockowy Rising zespołu Rainbow z 1976 roku i ożywiający karierę Heaven And Hell Black Sabbath cztery lata później. A trzeci? Holy Diver – debiut zespołu, który nosił jego imię.

Mały człowiek z wielkim głosem bezceremonialnie opuścił zarówno Rainbow jak i Sabbath, i był zdeterminowany, aby to się nie powtórzyło. Z żoną/menedżerką Wendy kierującą jego karierą, Ronnie postanowił zbudować grupę wokół siebie. Zatrudniając byłego perkusistę Sabbathów Vinny’ego Appice’a, byłego kolegę z Rainbow Jimmy’ego Baina i cudownego gitarzystę z Irlandii Północnej Viviana Campbella, rozpoczął pracę nad trzecim w tym świętym triumwiracie legendarnym albumem. Zebraliśmy serię klasycznych wywiadów, aby przybliżyć Wam pełną historię.

Ronnie James Dio: „Byłem bardzo zły, wychodząc z Sabbath. Sposób, w jaki postrzegałem świat, każdy, kto nie był rodziną lub bliskim przyjacielem, był gotowy, by pociąć mnie nożem.”

Vinny Appice: „Kiedy Ronnie zapytał mnie, czy jestem zainteresowany, powiedziałem: 'Kurwa, tak!’ Ronnie był wspaniałym liderem. Patrzyłem na niego jak na brata.”

Ronnie: „Próbowaliśmy kilku gitarzystów w Los Angeles, ale po grze z Ritchie Blackmore’em i Tonym Iommi, wszystko inne zbladło w porównaniu z nimi. Naprawdę chciałem brytyjskiego muzyka – jego podejście było o wiele lepsze niż muzyków amerykańskich.”

Vivian Campbell: „Jimmy Bain polecił mnie Ronniemu. Wciąż mieszkałam w Belfaście. Przyleciałem do Londynu, spotkałem Ronniego i Vinny’ego po raz pierwszy. Zaczęliśmy grać, a Ronnie zaczął się uśmiechać. Podobało mu się to, co słyszał. Kilka tygodni później poleciałem do LA i zaczęliśmy pisać płytę Holy Diver.”

Nowo zebrany zespół rozpoczął pracę nad Holy Diver na początku 1983 roku w Sound City Studios w Los Angeles. Vinny Appice i Jimmy Bain pracowali już wcześniej z Ronniem, ale dla 20-letniej Vivian Campbell było to bardziej onieśmielające doświadczenie.

Vivian: „To było trochę trudne ze względu na szacunek, jakim darzyłam Ronniego. Był o wiele starszy ode mnie i był jednym z moich bohaterów. Kaseta, którą miałem w samochodzie, która była ciągle odtwarzana, to album Heaven And Hell zespołu Black Sabbath.”

Vinny: „Weszliśmy tam po prostu dobrze się bawiąc. Mieliśmy próby w kompleksie Sound City, a potem po drugiej stronie parkingu było studio, więc pisaliśmy cztery lub pięć piosenek, przeciągaliśmy wszystkie rzeczy przez parking do studia, a potem nagrywaliśmy.”

Vivian: „Ronnie przychodził wieczorem i puszczaliśmy mu to, co mieliśmy, a on czasami mówił: 'Nie, nie słyszę tego’, a innym razem mówił: 'OK, to brzmi dobrze.'”

Ronnie: „Piosenka otwierająca, Stand Up And Shout, była negatywnym stwierdzeniem mojego własnego rozczarowania, a ja rzutowałem to na każdego, kto chciał słuchać.”

Vivian: „Ronnie zawsze miał książki z tekstami – siadał i słuchał tego, co mieliśmy, a my graliśmy to dla niego kilka razy. Podchodził do mikrofonu i zaczynał śpiewać.”

Ronnie: „Piosenka Holy Diver jest tak naprawdę o postaci Chrystusa, który w innym miejscu, nie na Ziemi, zrobił dokładnie to samo, czego my najwyraźniej doświadczyliśmy lub mieliśmy doświadczyć na Ziemi: umierając za grzechy człowieka, aby człowiek mógł zacząć od nowa, zostać oczyszczony i zrobić to właściwie.”

Vivian: „To naprawdę prosta płyta, nie działo się na niej zbyt wiele, jeśli chodzi o produkcję. Jest to bardzo szczera płyta w ten sposób, i zawiera bardzo surowe i bardzo prawdziwe występy.”

Vinny: „Kiedy album był skończony, zapaliliśmy trochę trawki i zaczęliśmy go słuchać przy ogłuszającej głośności w studiu. Byliśmy jak: 'Kurwa, stary, to brzmi zajebiście!'”.

Holy Diver został wydany w maju 1983 roku. Jego uderzająca okładka albumu została zaprojektowana przez Ronniego i Wendy i zilustrowana przez Randy’ego Berretta. Wizerunek demona topiącego księdza wzbudził drobne kontrowersje, od których zespół nie stronił.

Ronnie: „Wydaje mi się, że pamiętam trochę, 'Czy jesteś pewien, że chcesz to zrobić?’ ze strony wytwórni płytowej. Ale pomysł był taki, żeby odwrócić pytanie: 'Jak to się stało, że potwór topi księdza? Chcieliśmy być w stanie powiedzieć, 'Skąd wiesz, że to nie ksiądz topi potwora?’. I myślę, że w ciągu ostatnich kilku lat to się potwierdziło przy wszystkich problemach, jakie mieliśmy w Kościele Katolickim. Z perspektywy czasu lubię myśleć, że mieliśmy rację co do tego, kogo wrzuciliśmy do wody.”

Vinny: „Zagraliśmy rozgrzewkowy koncert w Antioch, w Kalifornii, kilka tygodni po wydaniu albumu. Stwierdziliśmy, że kto się pojawi, ten się pojawi. Więc pojechaliśmy tam i w czasie występu było tam 3,000 ludzi upchanych w tym miejscu.”

Ronnie: „Pomyśleliśmy, 'Wyruszymy teraz w trasę, zbudujmy dużą scenę.’ Więc to właśnie zrobiliśmy. Zastawiliśmy na to dom pod hipotekę.”

Vinny: „Album wyszedł i patrzyliśmy jak wspina się po listach przebojów i zaczęliśmy słyszeć go w radiu w LA. Następną rzeczą, którą wiesz, cztery miesiące później, gramy na arenach.”

Mimo sukcesu Holy Diver, ziarna niezadowolenia były już zasiane. Vivian Campbell i Jimmy Bain byli oburzeni postrzeganiem, że był to solowy projekt wokalisty – i niechcianą kontrolą, jaką ich zdaniem miała nad nim żona Ronniego, Wendy.

Vivian: „Ronnie powiedział nam, że to będzie projekt zespołu. Miał zamiar przedstawić go jako zespół, nawet jeśli miał się nazywać Dio z oczywistych powodów rozpoznawalności nazwy.”

Ronnie: „To nie była rzecz związana z ego z mojej strony. Miałem pewną reputację i to po prostu miało sens.”

Vivian: „Nie dołączyłem do zespołu jako wynajęta ręka – byłem pod wrażeniem, że jesteśmy właściwym zespołem.”

Wendy Dio: „Ronnie zawsze miał kontrolę, tak. Ale to my finansowaliśmy wszystko. Oni byli na utrzymaniu, czy pracowali, czy nie. Plus mieli wszystkie swoje wydawnictwa. Ujmijmy to w ten sposób: zespół nazywał się Dio. Wszyscy ci inni ludzie byli nieznani.”

Vivian: „Zostałem zwolniony z zespołu . Odmówiłem przyjęcia kontraktu, który mi zaoferowali, a który był sprzeczny z oryginalną umową, jaką Ronnie zawarł z Jimmym, Vinnym i mną.”

Spośród muzyków, którzy tworzyli Holy Diver, dwóch z nich nie ma już z nami. Jimmy Bain zmarł na raka płuc w 2016 roku. Sam Ronnie James Dio odszedł na raka żołądka w 2010 roku. W 2012 roku Vivian i Vinny utworzyli Last In Line, początkowo po to, by grać utwory z pierwszych trzech albumów Dio, w tym Holy Diver.

Vinny: „To niesamowite pomyśleć, że napisaliśmy te piosenki 30-kilka lat temu, a ludzie reagują tak samo. To wspaniałe uczucie.”

Ronnie James Dio: „Holy Diver to jedna z najbardziej dumnych rzeczy, jakie kiedykolwiek zrobiłem. Były tam świetne piosenki i świetne granie, także.”

Vivian: „Dla mnie Ronnie był onieśmielający. Ale był fantastycznym, pieprzonym wokalistą, a Holy Diver to wciąż fantastyczny, pieprzony album. I jestem dumny z tego, że pomogłem go z nim stworzyć. Wszyscy jesteśmy.”

Ostatnie wiadomości

{{ articleName }}

.

Leave a Reply