Articles
To brudny mały sekret branży winiarskiej. Tylna etykieta mówi o szacunku producenta wina do środowiska, ich zaangażowanie w zachowanie terroir i rolnictwa zrównoważonego. Ale ta wielka, ciężka, szklana butelka może potroić ślad węglowy wina do czasu, gdy dotrze ono do miejsca przeznaczenia.
Oczywiście, wino musi być przechowywane w solidnym naczyniu – a jeśli jest to butelka przeznaczona do długiego starzenia się, gruby, ciemny kolor szkła, aby utrzymać światło jest dobrym pomysłem. To wszystko można osiągnąć z około 400gr szkła, przynosząc całkowitą wagę 750ml butelki wina do 1,25Kg. Ale winiarze z wielkim ego lub ambitnych działów marketingu często plump dla dużo, dużo cięższe butelki, aby zapewnić, że ich produkt krzyczy „Spójrz na mnie, jestem premii”.
Wielu wysoko postawionych pisarzy wina mają kampanię przeciwko „butelki kulturystów”, jak Jancis Robinson nazwał je. Ale nadal istnieje wiele mięśni-piersi przykłady na rynku. Chciałem się dowiedzieć, o ile cięższe są najcięższe butelki i czy istnieje znacząca korelacja między jakością zawartości a wagą butelki. Wybrałem 12 różnych win, z tak szerokiego zakresu, jak to możliwe – stary i nowy świat, od tanich producentów masowego rynku do kultowych win sprzedawanych w cenach super-premium.
Skoro Co-op publicznie zobowiązał się do używania lżejszych butelek, wybrałem trzy wina z ich asortymentu. Po pierwsze, Coop Argentinian Torrontes-Chardonnay 2011. Sprężysta butelka o wadze 1,158 kg (420gr), a do tego niezłe wino – nuta tego pięknego kwiatu Torrontes, mnóstwo aromatów owoców tropikalnych i świeże ziołowe wykończenie. Osobiście wolałbym mniej Chardonnay w mieszance, ale nie raziło mnie to. 86 punktów i znakomita wartość za £4.99.
Również z Co-op, a także argentyńskie jest Pacha-Mama Torrontes 2011 (£6.99), organicznie certyfikowane i w znacznie cięższej butelce (1.336Kg). Delikatny kwiatowy nos, bardzo wytrawne i czyste podniebienie z białą brzoskwinią, ale nieco niezrównoważony alkohol nadaje mu gorący finisz. 84 punkty i brak jakiegokolwiek uzasadnienia dla dodatkowych 200 gramów szkła przewożonych przez planetę. Zwłaszcza, że na tylnej etykiecie napisano: „Staramy się produkować nasze wina z zaangażowaniem w nasze środowisko…”.
Choop own-label Chilean Fairtrade Carmenere (£5.99) było rozczarowujące, z młodzieńczym nosem gotowanych czerwonych owoców, odrobiną przypraw i taniną prowadzącą do raczej cienkiego i nieciekawego finiszu. 74 punkty, a nie szczególnie lekki 1.260Kg (510gr butelka)
Dużo lepiej było Sainsbury’s „Taste the difference” Fairtrade Pinotage, krok w górę w cenie £7.99, a nieco lżejszy na 1.222Kg (470gr butelka). Jeśli lubisz Pinotage, to jest to dobra jego ekspresja – dzikie, dymne, niemal smoliste smaki i świeży, solankowy finisz. 86 points.
Co powiecie na coś naprawdę masowego? Gallo Family Vineyards Summer Red (brak deklarowanego rocznika, brak deklarowanych odmian winorośli, 10,5% alkoholu, „podawać schłodzone”) sprzedaje się za £6,99 w Sainsbury’s. Nie była to najlżejsza butelka, ważąca 1,198 kg, ale z pewnością było to najbardziej obrzydliwe wino. Mdląco słodkie, z nieprzyjemnym, skonfiskowanym finiszem i bez żadnego wyczuwalnego charakteru owocowego czy odmianowego. Żałosne 60 punktów.
Powracając do win nadających się do picia, Majestic ma Contesa Pecorino 2011 w cenie 7,99 funtów przy zakupie dwóch lub więcej (w przeciwnym razie 9,99 funtów). Butelka o średniej wadze 1,276 kg, 516 gramów pusta, ale cudownie świeża, hojna, o cytrusowo-owocowym podniebieniu. 87 points.
Pozostając we Włoszech, spróbujmy czerwonego premium dla rozmiaru. Fulvio Bressan’s Schioppettino 2004 (Caves de Pyrene, £20) ma masę owoców dzikiej maliny i poważną strukturę. Butelka jest zaopatrzona w bardzo długi korek, ale waży zaledwie 1,182 kg (430 g pusta). Całkiem orzeźwiające, jak to wino. 92 points.
Naked wina są wyłącznym importerem dla wielu swoich win, a te mają trochę „światło szkło dla niskich CO2” logo z tyłu. Benjamin Darnault’s Reserve Familiale Faugeres 2008 jest jednym z takich. Jest tu sporo skórzanych, dymnych ciemnych owoców, ale raczej niezrównoważony wysoki alkohol. Waga 1,182 kg jest jednak godna podziwu. 86 points.
Następnie były dwa Bordeaux. Ponieważ są to jedne z najdłużej żyjących win czerwonych na świecie, może wydawać się rozsądne, że użyją ciężkiej butelki. Petit Bocq St. Estephe 2005 (22 funty w obligacji, z Fine and Rare Wines), jest łatwy do przechodzenia merlot zdominowany styl, z dobrym crunch i dojrzałych owoców. 87 punktów, 1.302Kg (516gr butelka). Raczej bardziej prestiżowe Ducru Beaucaillou 2002 (73 funty w obligacjach, również FRW) przychodzi w bardziej „prestiżowej” butelce – pokaźnej 1,374 kg. Jest to klasyczne bordo, z chłodnego rocznika – świeże, skoncentrowane i eleganckie – 90 points.
A co z Burgundią? Nuits San Georges Vielles Vignes 2005 Bernarda Ambroise’a (Christopher Keiller, 33 funty) to muskularne, energiczne, pełne owoców Pinot, które właśnie wchodzi w swój rytm. A butelka pomoże zbudować muskulaturę przy wadze 1,378 kg. 91 points.
Ale zły chłopiec w mojej linii jest Roxanich’s Ines u Bijelom 2008 (dostępne z Pactaconnect, RRP £31), fantastycznie złożone skóry kontakt biały blend z Istrii – i fantastycznie ponad szczyt 1.714Kg na wadze (960gr butelka!). To o ponad pół kilograma więcej niż Co-op own label Torrontes. Spójrzmy na to z perspektywy – 6 kg dodatkowej wagi na skrzynkę 12 sztuk. Roxanich produkuje 70,000 butelek rocznie. Oznacza to więc dodatkowe 35 000 kg wysyłane na cały świat. Wino jest niesamowite jednak – 96 punktów.
Jasne jest nawet z tego nieco przypadkowego wyboru, że bardziej poważne wina nadal mają tendencję do przychodzenia w cięższych butelkach. Ale wyjątki – zwłaszcza Bressan i Darnault – dowodzą, że nie musi tak być. W chwili pisania tego tekstu nie miałem pod ręką żadnych win portugalskich, jednak na niedawnej degustacji „50 wspaniałych win portugalskich”, wybranej przez Julię Harding MW, pokazano kilka monstrualnych butelek. Jeden był tak ciężki, że zrobiłem dwa błędne założenia – po pierwsze, że był to magnum, po drugie, że rzeczywiście było wino w lewo w butelce, jak poszedłem wlać próbkę.
UK detaliści są teraz pionierem wykorzystania butelek tak lekkich jak 300gr – „lekkość” to termin, który szybko zyskuje akceptację w handlu. Nie ma już żadnego usprawiedliwienia – lub logiki – dla butch butelki, i ich nadwagi śladu węglowego. Wyrzućmy przemysł winiarski i zmuśmy ich do przejrzystości w kwestii szkła.
Simon Woolf pisze o winie na www.themorningclaret.com
.
Leave a Reply