Weekend u Burnsie’go/cytaty

.

Ned Flanders: Hi-diddly-ho, Homer. Homer: O mój Boże! Ten koleś robi najlepszego Flandersa! Homer: Oops, myślałem, że to ta puszka, stary. Hahahahahahahahah. Pan Burns: Cóż, jesteś szczęśliwym Homerem. Jak masz na imię, młody człowieku? Homer: Właśnie je wypowiedziałeś! (Homer zaczyna się śmiać) Pan Burns: Hehehe, cóż, jeśli to ci się podoba, posłuchaj tego. Ciężko pracujesz, czy prawie nie pracujesz? (Homer śmieje się jeszcze mocniej) Marge: Skąd masz ten garnitur? Homer: Whoa, whoa! Jedno pytanie na raz! Marge: Tak, a ty? Słuchaj, naprawdę zaczynam się martwić. Wszędzie są na wpół zjedzone babeczki. Skończyły się spinacze do papieru. A zasłony pachną jak doob. Homer: Ach, tak? Cóż, mam dla was nowinę! Właśnie dostałem awans, a to wszystko dzięki Yes-I-CANnabis! Homer: Hej, mam do ciebie pytanie. Czy Jezus mógłby przygotować w mikrofalówce burrito tak gorące, że sam nie mógłby go zjeść. Ned: No pewnie, że mógłby, ale znowu… wow, jak na drapaki do melonów, to jest to miodowe ciastko. Homer: Teraz już wiesz, przez co przechodziłem. Marge: Halo… Homer: Marge, właśnie zdałem sobie sprawę, że jestem „ow” w słowie niski. I jeśli komuś powiesz… Marge: Kochanie, lubię, kiedy dzwonisz, ale rozmawialiśmy właśnie pięć minut temu. Poczekaj, mam połączenie oczekujące… Halo? Homer: Hej, to ja. Mam Marge na drugiej linii i ona mnie totalnie wkurza. Homer: O nie, zabiliśmy pana Burnsa. Pan Burns będzie taki wściekły! Page McConnell: (z Phish) A teraz, człowiek, który jest prawdziwym poe-thead, przepraszam, pot-head, Homer Simpson!