Startupy, Poznaj Wielki Biznes: My Walk And Talk with Bradley Horowitz, VP at Google about building a Corporate Incubator

Tutaj streszczenie mojego czatu z Bradleyem z podcastu Prehype. Sprawdź odcinek tutaj!

Jak duże firmy mogą budować nowe firmy?

To było moje wielkie pytanie podczas czatu z Bradleyem Horowitzem. (i temat mojej nadchodzącej książki) Jeśli go nie znasz, to powinno wyjaśnić, dlaczego jest on ostatecznym zasobem: Bradley jest nie tylko wiceprezesem w Google i twórcą Area 120, programu inkubatora korporacyjnego Google – jest także założycielem Brickhouse, wczesnego inkubatora korporacyjnego, który istniał w ramach Yahoo.

W tym spacerze i rozmowie omawiamy powstanie i upadek Brickhouse, długość życia firmy i znaczenie rozwijania talentów oraz zalety budowania małych firm w ramach większych.

Pokryliśmy dużo terenu (dosłownie i w przenośni – nawet wskoczyliśmy do środka nowego flagowca Starbucks Reserve), ale oto sześć wniosków, których nie można przegapić.

Ponownie – możesz posłuchać odcinka tutaj!

Wczesna nauka przedsiębiorcy Bradley’a: błagaj o przebaczenie w przeciwieństwie do proszenia o pozwolenie.

Przed założeniem Brickhouse w Yahoo około 2004 roku, Bradley założył firmę Virage, która dała mu podstawy do tego, co to znaczy budować biznes od podstaw. Który okazuje się, wymaga niezłomnego ducha DIY.

„Tak wiele z tego, co czerpię w korporacji jest naprawdę poinformowany przez bycie przedsiębiorcą i zrozumienia tej podróży. Wiele z tego to etyka „zrób to sam”” – powiedział. „W korporacjach, wiele razy ludzie stają się zbyt zależni i zaczynają zanikać, ponieważ jest tam tak wiele infrastruktury.”

Kiedy dostał się do Yahoo i szybko nabrał ochoty na to diabelskie tempo, przedstawił Brickhouse – inkubator korporacyjny dla Yahoo – i byli otwarci.

„Brickhouse było niczym więcej niż 'Zdobądźmy przestrzeń, w której możemy zgromadzić grupę zaufanych, znanych zasobów, a następnie zejść im z drogi'”, powiedział. „Naprawdę daliśmy ludziom możliwość robienia rzeczy w tempie startupu, ale z zasobami dużej firmy za nimi.”

Inkubowanie pomysłów może przygotować firmy do ich drugiego aktu.

Bradley i ja rozmawialiśmy o tym, jak zmienia się czas życia produktów i firm, i jak inkubatory korporacyjne zapewniają sposób myślenia, który może pomóc firmie przekalibrować wartość i miejsce ich produktu lub usługi. Podczas gdy Brickhouse ucierpiał nie z powodu stworzonych pomysłów, ale z powodu skomplikowanego okresu w historii Yahoo, wiedza o tym, co jest dalej dla każdej firmy jest nadal niezbędna do przetrwania – a posiadanie dedykowanych zespołów może w tym pomóc.

„Każda dana innowacja, powiedzmy page rank w wyszukiwarce, będzie miała swój czas życia. I miejmy nadzieję, że jest to długa żywotność i wielka żywotność, ale okres półtrwania skraca się cały czas,” powiedział Bradley. „Więc myślę, że jest to konieczne, że firmy dowiedzieć się, co ich drugi akt jest, i gdzie iść stąd. A najlepsze firmy będą miały na to wizję, w przeciwieństwie do dojenia tego jednego pomysłu aż do jego zakończenia.”

Korzyść z posiadania inkubatora korporacyjnego? Eliminacja tarć, które są związane z M&A.

Jak można sobie wyobrazić, Google jest dość usprawnione w M&A – ale jest też sporo napięcia, kosztów i szoku kulturowego, który przychodzi z wprowadzeniem zewnętrznej firmy. Bradley omówił, w jaki sposób wykorzystuje narzędzia i zasoby, które sprawdzają się w procesie M&A w Google, i stosuje je w Area 120.

„Jesteśmy bardzo dobrzy w przejęciach w Google”, powiedział. „Jesteśmy naprawdę dobrzy w przynoszeniu firm, obracaniu ich w Google i uzyskiwaniu ich produktywności, więc część tego, co zrobiłem, to wykorzystanie tych ścieżek, tak że kiedy budujemy coś i chcemy to ponownie zintegrować, robimy to poprzez ten sam proces, co M&A.”

Wyjaśnił, że można myśleć o firmach w ramach Obszaru 120 jak M&A, ale z mnóstwem zalet.

„Przede wszystkim jest to tańsze, ale myślę, że ważniejsze jest to, że budujemy je dobrze za pierwszym razem”, powiedział. „To jak startup, który zdecydował się na dzień zero, że chcą być nabyte przez Google, a każda decyzja jest postrzegana przez ten obiektyw.”

Plus, każdy budynek jest już Googler, więc szok kulturowy jest za nimi too.

„Chcę nadal niech Google nabyć dziesiątki firm każdego roku, ale 2, 3, 4 z nich będą rzeczy, które budujemy w sposób na zamówienie, i może ponownie zintegrować z powrotem do Google z dużo mniejszym kosztem i tarcia,” powiedział.

Doceniaj różnorodne umiejętności.

Bradley mówił o znaczeniu otwarcia się na szerszy zestaw umiejętności podczas inkubacji firmy, zwłaszcza w klimacie, w którym udziałowcy i inwestorzy szukają tylko przedsięwzięć, które mogą wycisnąć dużą marżę z firmy.

„Ci sami ludzie, którzy są naprawdę dobrzy w wyciskaniu kolejnych 10% z firmy nie są tymi, którzy zamierzają stworzyć przełomową technologię, która jest wykładnicza w swoim wzroście”, powiedział. „To są różne zestawy umiejętności, różne procesy… Stworzenie środowiska, struktury nagród i kultury, w której każdy z nich może się rozwijać, jest naprawdę ważne.”

Obszar 120 w Google narodził się z tego pytania: czy istnieje sposób, aby mieć wszystkie korzyści z bycia w Google – infrastrukturę, talent, dane – ale działać jak startup, jeśli chodzi o naszą zdolność do szybkiej realizacji zadań?

*Cue a bunch of Googlers excitedly nodding their heads*

Yep. Bradley opowiedział o pochodzeniu Area 120 i o tym, jak zainspirowała go ta sama misja Brickhouse, ale z nową i ulepszoną, błyszczącą odznaką Google.

„Robimy wiele szybkich sieci i pomagamy założycielom poznawać się nawzajem, tak że kiedy składają wniosek, składają go nie tylko ze świetnym pomysłem, ale ze świetnym zespołem już zebranym” – powiedział. „Prowadzimy go w kohortach jak Y Combinator, więc przychodzą i dajemy im boot camp i szkolenia, ale przede wszystkim, dajemy im uprawnienia i ufamy im.”

Pozostawia to w gestii talentu.

„Mówimy 'Ok, to zależy teraz od ciebie, klucze do Google są twoje, czego potrzebujesz’? A my działamy jak zarząd i doradcy i dajemy im sześć miesięcy na udowodnienie dopasowania produktu do rynku. Pod koniec tego czasu, zwykle są dwa rezultaty: to wyraźnie działa, ten zespół daje czadu i finansujemy ich, albo zorientowali się, że albo zespół się nie zgrał, albo czas na realizację pomysłu nie jest odpowiedni.”

Nie zapominaj: inkubacja korporacyjna jest trudna. Naprawdę trudne.

Zapytałem Bradleya wprost, dlaczego uważa, że bycie przedsiębiorcą jest trudne. Jego odpowiedź? Po prostu jest. Idź do rzeczy. Mówił o tym, jak na każdą udaną podróż przedsiębiorcy, istnieje 10 000 firm, które zawiodły i stopiły się z hałasem w tle procesu.

„Po prostu myślę, że jest to ciężka praca. Czy to w firmie, czy to na wolności, bardzo trudno jest mieć doskonały produkt i czas, kulturę i składniki, które prowadzą do trwałej, znaczącej firmy”, powiedział.

Jeśli kiedykolwiek zadałeś sobie pytanie: „Zastanawiam się, jak to jest kierować programem inkubatora korporacyjnego w jednej z największych firm na świecie”, teraz już wiesz.

Ponownie, tutaj jest pełny odcinek podcastu. Dzięki za przeczytanie. Jeśli interesuje Cię więcej o tym, jak firmy mogą budować nowe przedsięwzięcia, to może spodoba Ci się moja nadchodząca książka „The Acorn Method” – Możesz przeczytać o niej więcej tutaj

.

Leave a Reply