San Antonio Spurs tracą Bryna Forbesa UFA do Milwaukee Bucks

W niedzielę rano Bryn Forbes oficjalnie podpisał dwuletni kontrakt z Milwaukee Bucks.

Każdy zespół, który potrzebował strzelca na koniec swojej rotacji, musiał w końcu natknąć się na Bryna Forbesa. W niedzielę ogłoszono, że obrońca San Antonio Spurs zmierza na wschód, by dołączyć do byłego asystenta Spurs Mike’a Budenholzera i Milwaukee Bucks na zasadzie dwuletniego kontraktu z opcją zawodnika na drugi rok.

Według Adriana Wojnarowskiego, który podał tę wiadomość, Forbes wziął ten kontrakt w nadziei, że odegra znaczącą rolę w tym, czego Bucks oczekują, że będzie to title run. Z Wesem Matthewsem odchodzącym do Los Angeles Lakers, Bucks potrzebowali wypełnić trochę głębi na pozycji shooting guarda i podczas gdy Forbes nie wypełni defensywnego aspektu roli 3-and-D, to na pewno potrafi strzelać piłką.

Po przejściu undrafted w 2016 roku, Forbes dał się poznać jako jeden z najciężej pracujących graczy San Antonio Spurs. Bycie niewymiarowym guardem z ograniczeniami fizycznymi zraniło szanse Forbesa na to, by kiedykolwiek zaistnieć w lidze, ale trzymanie się swojego sprytu i uczenie się od organizacji Spurs postawiło go w pozycji, która pozwoli mu znaleźć nową umowę poza ligą.

Co to oznacza dla San Antonio Spurs? Cóż, może nie będzie to ładne, ale dodawanie przez odejmowanie jest tutaj realną możliwością. Forbes w swoich dwóch ostatnich sezonach w San Antonio spędzał średnio niecałe 27 minut na mecz, a w ostatnim roku był historycznie zły w obronie. Wiele z tego sprowadza się do tego, że jest najgorszym obrońcą w źle broniącej drużynie i Milwaukee powinno mieć łatwiejszy czas, aby ukryć jego błędy, ale Spurs właśnie odnieśli duże zwycięstwo.

Bez wątpienia oznacza to, że minuty są gotowe do dystrybucji na pozycji shooting guarda. Zakładając, że DeRozan pozostanie w wyjściowej piątce na trójce lub czwórce, startowa rola jednoznacznie wpadnie w ręce Derricka White’a w sezonie 2020-21 NBA. Jest też spora szansa, że część z tych minut zostanie rozdzielona między Lonniego Walkera IV, Keldona Johnsona, a może nawet debiutanta Devina Vassella.

Tylko czas pokaże, ale posiadanie tej elastyczności rosteru bez martwienia się o Bryna jest wygraną dla rotacji San Antonio Spurs.

.

Leave a Reply