John Carmack ustępuje z Oculusa, aby realizować projekt pasji AI 'zanim się za bardzo zestarzeję’
Image Credits: Drew / Flickr na licencji CC BY 2.0.
Legendarny koder John Carmack odchodzi z Oculusa Facebooka po sześciu latach, aby skupić się na osobistym projekcie – ni mniej, ni więcej, tylko na stworzeniu sztucznej inteligencji ogólnej, czyli „Strong AI”. Pozostanie związany z firmą na stanowisku „Consulting CTO”, ale będzie spędzał cały swój czas pracując nad, być może, AI, która ostatecznie przewyższy i zniszczy ludzkość.
AGI lub Strong AI to koncepcja AI, która uczy się podobnie jak ludzie i jako taka nie jest tak ograniczona jak niezwykle wąskie algorytmy uczenia maszynowego, które dziś określamy mianem AI. AGI to wersja AI rodem z science fiction – HAL 9000, Replikanci i oczywiście Terminator. Jest tam też kilka dobrych – Data i R2-D2, na przykład.
Do tej pory AGI nie została jeszcze nawet zdefiniowana w żaden poważny sposób, nie mówiąc już o tym, że badacze nie są w stanie się do niej zbliżyć. To otwarte pytanie, czy coś takiego jest w ogóle możliwe, a jeśli tak, to czy możemy to osiągnąć – a jeśli możemy, to czy powinniśmy.
Carmack ogłosił ten ruch na Facebooku, gdzie wyjaśnił, że niepewność dotycząca tak fascynującego i ekscytującego tematu jest dokładnie tym, co go do niego przyciągnęło:
Kiedy myślę o wszystkim, co zrobiłem w grach, przemyśle lotniczym i VR, zawsze czułem, że mam przynajmniej mglistą „linię wzroku” do rozwiązań, nawet jeśli były one niekonwencjonalne lub niesprawdzone. Czasami zastanawiałem się, jak poradziłbym sobie z problemem, którego rozwiązanie naprawdę nie jest w zasięgu wzroku. Zdecydowałem, że powinienem spróbować, zanim się za bardzo zestarzeję.
Jego planem jest dążenie do tego z domu, w stylu „wiktoriańskiego dżentelmena naukowca”, i sprawienie, by jego dziecko pomogło. To trochę tak, jakby ktoś przeszedł na wcześniejszą emeryturę, aby poświęcić swoje życie w pełnym wymiarze czasu maszynie perpetuum mobile, którą już prawie udało mu się uruchomić… z tą różnicą, że Carmack może faktycznie mieć szansę na stworzenie czegoś niezwykłego.
Jest to rzadka kombinacja umysłu technicznego połączonego z wizją i kreatywnością, co prowadzi go do przeskakiwania krawędzi technologii i czasami daje jej poważny impuls w tym czy innym kierunku.
W przeciwieństwie do jego pracy w Oculus, jednak nie będziemy w stanie kupić wyniku jego eksperckiego dotyku, więc będziemy musieli po prostu poczekać na to, co z tego wyjdzie, jeśli w ogóle. Życzę mu powodzenia – ale chciałbym też, żeby był ostrożny.
{{title}}
{{date}}{{author}}
.
Leave a Reply