Jak często powinniśmy brać prysznic? Znacznie rzadziej niż myślisz

Wcześniejsze badania przeprowadzone przez Energy Australia wykazały, że 29 procent z nas bierze prysznic dwa razy dziennie, a 9 procent może się pochwalić trzema prysznicami dziennie. Porównaj to z nieśmiałymi pod prysznicem Chińczykami: 50 procent twierdzi, że myje się dwa razy w tygodniu, podczas gdy w Szwecji mniej niż 50 procent kobiet zawraca sobie głowę codziennym myciem.

Squeaky clean? To może nie być dobre dla Twojej skóry.

Nieskazitelna czystość? To może nie być dobre dla Twojej skóry.

Kulturowo zakorzeniony w Down Under codzienny rytuał higieniczny sprawia, że ci, którzy pominęli prysznic, zwykle zachowują swój „brudny” mały sekret dla siebie. Jednak według niektórych ekspertów, jeśli chodzi o nasze zdrowie, ci, którzy biorą mniej pryszniców, mają rację.

Codzienny gorący prysznic może uszkodzić twoją skórę, ostrzega profesor Stephen Shumack, przewodniczący Australasian College of Dermatologists.

„Nadmierne mycie powoduje 'odtłuszczenie’ skóry – pozbycie się naturalnych olejów, które produkujemy, aby chronić komórki skóry. Może to spowodować rzeczywiste uszkodzenie, czyniąc je bardziej przepuszczalnymi dla bakterii i wirusów, powodując swędzenie skóry, suchość, łuszczenie się i pogorszenie warunków takich jak egzema.”

Jest to podobna koncepcja do uszkodzenia trzonu włosa, które występuje w przypadku rozdwojonych końcówek – również w wyniku nadmiernego mycia lub wybielania, wyjaśnia.

Głównym problemem jest temperatura wody i nadmierne mycie. Zbyt długie przebywanie pod prysznicem również nie jest dobre.

„Analogia, której używam, to jeśli rozlejesz trochę oleju roślinnego na blat w kuchni, ściereczka nasączona zimną wodą nie zmyje go”, wyjaśnia Shumack. „Szmatka namoczona w gorącej wodzie to zrobi.”

Ochronny olej nie jest jedyną rzeczą zniszczoną przez naszą obsesję na punkcie czystości. Badania wykazują, że podobnie jak jelita, nasza skóra jest ekosystemem miliardów bakterii, wirusów i grzybów. Ci mieszkańcy muszą pozostawać w równowadze dla naszego zdrowia.

„Jeśli nadmiernie bierzesz prysznic, zmieniasz naturalne rozmieszczenie dobrych bakterii na skórze”, ujawnia Shumack. „To może predysponować cię do innych błędów na skórze, takich jak pityriasis, nadmierny wzrost organizmu drożdżowego na skórze, bardziej powszechny u tych, którzy biorą dużo prysznica.”

Mnóstwo badań odkrywa, że brak równowagi we florze skóry może odgrywać rolę w wielu warunkach zdrowotnych, w tym w trądziku i alergiach, takich jak astma.

Idealnie, jak często powinniśmy brać prysznic?

Tylko wtedy, gdy naprawdę tego potrzebujemy, według Shumacka. „Osoba prowadząca siedzący tryb życia może uciec z prysznicem raz, dwa lub trzy razy w tygodniu, zwłaszcza w zimie. Różni się to od rodzaju skóry i tego, co robisz.” Jeśli jesteś spocony i brudny, potrzebujesz prysznica, podczas gdy osoby z wrażliwą skórą – osoby starsze i niemowlęta – potrzebują mniej czasu na prysznic.

Codzienny prysznic jest nowoczesnym zjawiskiem, informuje Shumack. „Dopiero w ciągu ostatnich pięćdziesięciu-sześćdziesięciu lat (od czasu pojawienia się łazienek z prysznicami) idea codziennego prysznica stała się powszechna. Presja, by to robić, jest raczej presją społeczną niż rzeczywistą potrzebą. Stało się to popularne z powodu społecznej potrzeby, by ładnie pachnieć. Ale to tylko gruczoły w pachach i pachwinach produkują zapach ciała. Nie są one na całym ciele.”

Shumack zaleca jedno- lub dwuminutowy prysznic w letniej wodzie, koncentrując się na pachach, pachwinach i wszelkich obszarach pokrytych brudem. Mydło jest w porządku, mówi, ale nie jest niezbędne, podczas gdy, jego zdaniem, „większość substytutów mydła to prawdopodobnie ćwiczenia marketingowe, a nie konieczność.”

Greg Goodman, główny chirurg w Skin & Cancer Foundation Victoria i profesor na Monash University, nie zgadza się z tym.

„Mydła są zasadowe i mają tendencję do rozpuszczania bariery skórnej. Powierzchnia skóry ma być dość kwaśna, a dobre bakterie lubią kwaśne środowisko skóry. Nieskazitelna czystość nie jest zdrowa.” Goodman opowiada się za stosowaniem środków oczyszczających bez mydła. Chociaż zgadza się z Shumackiem, że trzy minuty pod prysznicem są wystarczające, Goodman popiera codzienny prysznic, pod warunkiem, że jest letni.

„Ważne jest, aby pozbyć się spustoszeń spowodowanych codziennym zużyciem, brudem i zanieczyszczeniami – twoje ciało i tak próbuje to zrobić.” Mycie rąk jest szczególnie ważne w sezonie grypowym, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się infekcji.

Jednakże nasza woda pod prysznicem jest ledwie czysta, potencjalnie obciążona fluorem, chlorem, metalami ciężkimi, pestycydami i chemikaliami, według Nicole Bijlsma, biologa budowlanego, naturopaty i autorki książki Healthy Home, Healthy Family.

Opiera się ona za unikaniem kąpieli bąbelkowych i substancji zapachowych, środków pieniących i detergentów, takich jak siarczan laurylu w płynie do mycia ciała i mydle w płynie. Mogą one podrażniać i wysuszać skórę.

Kontrowersyjna hipoteza wysunięta przez dr Johna Cannella, założyciela Rady Witaminy D w Stanach Zjednoczonych , jest taka, że codzienny prysznic może przyczyniać się do obniżenia poziomu witaminy D. Teoria głosi, że witamina D3 powstająca na powierzchni skóry w odpowiedzi na światło słoneczne, nie jest natychmiast wchłaniana do krwiobiegu. Uważa się, że regularne branie prysznica zmywa ją, zanim organizm ma szansę ją wchłonąć.

Wciąż nie jesteś przekonany? „Bóg nie dał nam jaskiń z gorącą bieżącą wodą” – przypomina Shumack.

Leave a Reply