How To Sit the Trot Without Bouncing

Aby nauczyć się płynnie siadać w kłusie, zacznij na lonży bez lejców czy strzemion i wyobraź sobie, że popychasz siodło do przodu na kłąb konia. Ten ruch pomoże ci utrzymać z nim kontakt. | © Tass Jones

Q: Jestem jeźdźcem ujeżdżeniowym, który próbuje nauczyć się siadać w kłusie. Mam wrażenie, że bardzo się obijam i nie wiem, jak się zatrzymać. Jak mogę nauczyć się lepiej siedzieć w kłusie?

JANA WAGNER

A: Nauka siedzenia w kłusie jest wyzwaniem dla każdego. Szczególnie trudne jest to dla dorosłych, którzy w dzieciństwie nie jeździli konno, na nartach lub nie uprawiali gimnastyki, a więc nie rozwinęli niezbędnej pamięci mięśniowej i równowagi. Niezależnie od tego, jakie jest Twoje pochodzenie, jedynym sposobem na poprawę jakości kłusa w siadzie jest powtarzanie go w kółko. Kuszące jest odkładanie tego na później, na przykład, jeśli jesteś jeźdźcem ujeżdżeniowym na poziomie Training Level, który nie będzie musiał siadać kłusa na zawodach aż do poziomu Second Level. Ale rozwijanie tej umiejętności może zająć sześć miesięcy lub więcej ciężkiej pracy, więc im szybciej zaczniesz ćwiczyć, tym lepiej.

Jako Amazon Associate, Practical Horseman może zarobić prowizję partnerską, gdy kupujesz przez linki na naszej stronie. Linki do produktów są wybierane przez redaktorów Practical Horseman.

Pomaga to zrozumieć, co twoje mięśnie muszą zrobić, aby podążać za ruchem konia. Aby osiągnąć dobry kłus w siadzie, nie możesz trzymać swojego ciała nieruchomo i spokojnie. Mięśnie w grzbiecie konia poruszają się, kiedy on kłusuje. Aby pozostać z nim w kontakcie, mięśnie w twoim ciele – zwłaszcza w dolnej części pleców, brzuchu i biodrach – również muszą się poruszać. Aby zorientować się, jakie to uczucie, spróbuj tych dwóch ćwiczeń bez wierzchowca:

1. Ćwiczenie na huśtawce. Znajdź lokalny plac zabaw z zestawem huśtawek. Usiądź na huśtawce i podnieś obie stopy z ziemi. Następnie spróbuj wprawić huśtawkę w ruch tylko swoim ciałem, bez pompowania nóg. Te same mięśnie, których używasz do poruszania huśtawką do przodu i do tyłu, są tymi, które musisz zaangażować do siedzenia kłusem. (Jeśli czujesz się głupio robiąc to w miejscu publicznym, idź na plac zabaw po zmroku.)

2. Ćwiczenie na krześle. Usiądź na krawędzi krzesła na czterech nogach, ze stopami płasko na ziemi, rozstawionymi na taką samą szerokość jak biodra. Pchamy biodra do przodu, aby krzesło przechyliło się na przednie nogi. To zaangażuje twoje mięśnie siedząco-trotowe.

Gdy już dowiesz się, jak czują się twoje mięśnie w tych ćwiczeniach, spróbuj odtworzyć to uczucie w siodle. Zacznij na lonży bez wędzideł i strzemion na niezawodnym koniu o bardzo regularnym, równym kłusie, co ułatwi ci odnalezienie rytmu, gdy tylko równowaga się zachwieje. Unikaj zaczynania na koniu o dużym, sprężystym ruchu. Unikaj też stawiania kłusa tuż przed dosiadem. Zamiast tego, pozostań w siodle podczas przejścia z chodu do kłusa, abyś poczuł rytm już w pierwszych krokach.

Niech osoba z lonży utrzyma kłus konia bardzo wolno, abyś mógł łatwiej podążać za jego ruchem. Aby poruszać biodrami w sposób, w jaki robiłeś to w ćwiczeniach bez siodła, wyobraź sobie, że popychasz siodło do przodu na kłąb konia. Eksperymentuj, poruszając różnymi częściami ciała, aż poczujesz się tak, jakbyś naprawdę był z nim zsynchronizowany.

Nie bój się trochę podskakiwać, gdy będziesz to rozgryzał. Większość koni toleruje małe podskakiwanie. Jeśli twoje siodło jest dobrze dopasowane do konia, będzie rozkładać twój ciężar na jego grzbiet, minimalizując dyskomfort. (Wierzę, że ból pleców jest częściej powodowany przez problemy z kopytami lub źle dopasowane siodła, a nie przez podskakujących jeźdźców.)

Jeśli masz problemy z utrzymaniem równowagi na początku, zahacz lekko palec wskazujący o pomelkę siodła lub o pasek do wypinania, jeśli taki jest przymocowany do siodła. Użyj tego tylko po to, aby wspomóc swoją równowagę, a nie po to, aby wciągnąć się głębiej w siodło. Polegaj na swoich nogach, aby utrzymać swoje ciało w miejscu, tak jak pas utrzymuje siodło w miejscu. Owiń je wokół końskiej lufy, zamykając je przy jego bokach, ale nie chwytając mocno.

Spróbuj usiąść na jedno pełne kółko na lonży. Następnie przejdź do kłusa i poproś o kłus bardziej wysunięty do przodu. Po mniej więcej jednym kółku wróć do chodu i powtarzaj ćwiczenie, aż zaczniesz się męczyć. Rób te sesje na lonży tak często, jak możesz, stopniowo dochodząc do siadania na pięć kółek, potem na sześć i tak dalej. Stopniowo poczujesz, że naprawdę poruszasz się z koniem, choćby tylko przez jeden krok. W końcu poczujesz to przez dwa lub trzy kroki z rzędu. Pewnego dnia nagle „załapiesz” na pięć kolejnych kroków i będziesz wiedział, że ruszyłeś się z koniem. Ale potem możesz to stracić i walczyć o odzyskanie tego uczucia przez kolejne cztery lub pięć dni. To może być bardzo frustrujący proces. Nie poddawaj się!

Gdy już siedzisz w kłusie dość dobrze na lonży, spróbuj tego podczas zwykłych jazd. Pamiętaj, żeby spowolnić kłus konia, kiedy siedzisz, a potem znów ruszyć go do przodu, kiedy stawiasz kłus. Jako dodatkowa korzyść, ćwiczenie tych różnych temp w chodzie poprawi jego podatność na jazdę i elastyczność. Kiedy przejdziesz do trudniejszych ruchów, takich jak siadanie do średniego kłusa, nie przejmuj się, jeśli będziesz się trochę odbijać. I nie wstydź się zmienić siodło na takie z grubszymi łękami, jeśli dzięki temu poczujesz się pewniej. Zamiast dążyć do perfekcji, dąż do stałego postępu. Siedzenie w kłusie stanie się łatwiejsze z dużą ilością praktyki.

Urodzona i wychowana w Niemczech Jana Wagner ujeżdżała do 15 młodych ogierów dziennie w stajni treningowej w Todenbuettel i pracowała nad zdobyciem tytułu zawodowego trenera, lub bereitera, zanim zdecydowała się zrobić sobie przerwę, aby pożeglować dookoła świata. Po rozwodzie Jana założyła Wally Woo Farm w La Cygne, w stanie Kansas, gdzie hoduje konie rasy American Warmbloods i uczy ujeżdżenia z pomocą czwórki swoich dzieci.

Brązowa, srebrna i złota medalistka U.S. Dressage Federation, absolwentka „L” z wyróżnieniem i certyfikowana instruktorka USDF od czwartego poziomu, obecnie konkuruje na poziomie Grand Prix. Jedna z jej córek, Emily Miles, i domowy ogier farmy, WakeUp (opisany w naszym numerze z września 2015), byli Mistrzami Grand Prix 2015 na Markel/U.S. Equestrian Federation Young and Developing Dressage National Championships.

Ten artykuł pierwotnie ukazał się w numerze Practical Horseman ze stycznia 2016.

Leave a Reply