Former Tennessee head coach Holly Warlick reminisces, reveals she would like to coach again
Warlick’s comments came at Monday’s BreakThrough Digital Leadership Summit in Lincoln, Nebraska
Jak analityk koszykówki LaChina Robinson i była główna trenerka Tennessee Holly Warlick zajęły scenę do swojej rozmowy podczas poniedziałkowego BreakThrough Digital Leadership Summit dla kobiet w sporcie, Robinson zażartowała do Warlick, „Jestem po prostu zaskoczona, że po 38 latach, nie widzę żadnego pomarańczowego koloru w tym stroju!”
„Mamy je tutaj,” odpowiedziała Warlick, wskazując na bukiet pomarańczowych kwiatów ustawiony na stoliku pomiędzy ich siedzeniami.
Ta wymiana zdań nadała ton rozmowie, która była momentami nostalgiczna, zabawna i poważna. Warlick zastanawiała się nad swoimi 38 latami gry i trenowania w Tennessee, wspominając, jak przyszła do szkoły na stypendium torowym, a następnie przeszła do drużyny koszykarskiej. „Kilka lat po ukończeniu studiów, kiedy legendarny główny trener Tennessee Pat Summitt poprosił ją o powrót do Knoxville jako asystent trenera, Warlick powiedziała: „Mogę tam być w 16 godzin!”
Najbardziej wpływowe rzeczy, których Warlick nauczyła się jako asystentka Summitt, miały zastosowanie daleko poza koszykówką. „Nie bój się robić małych rzeczy” było jednym z nich. Szacunek był kolejną: „Spotkasz tych samych ludzi na drodze w górę, jak i na drodze w dół. Więc traktuj ludzi z ogromnym szacunkiem,” wyjaśnił Warlick. „I prawdopodobnie najlepszą rzeczą, jakiej nauczył mnie Pat, było słuchanie”. Aby uczynić ten punkt, Warlick opowiedział historię o tym, jak Summitt zareagował, gdy z sekundami do końca w meczu o mistrzostwo SEC i Tennessee musi złamać presję przeciwnika, asystent absolwenta powiedział, że ma na myśli zagranie. „Usiądź i narysuj ją” – powiedziała Summitt. Asystent zrobił, a Tennessee dostał layup z niego i won.
Since Warlick został zwolniony jako główny trener zespołu w marcu, ona była zadowolona, aby przenieść się w mniej gorączkowym tempie. Warlick zażartował: „Moje psy właściwie wiedzą, kim jestem! I tak jest mi teraz dobrze. Podoba mi się to.” Planuje zająć się komentowaniem, choć nie podała żadnych szczegółów, a ostatnio przebiegła maraton. „To był mój pierwszy i ostatni”, powiedziała ze śmiechem.
Jednakże Warlick ma nadzieję, że Tennessee nie będzie jej ostatnim głównym przystankiem trenerskim. Powiedziała Robinsonowi, „Chcę wrócić do coachingu, jeśli jest to właściwe.” Wymieniła kilka rzeczy o zawodzie, których jej brakuje, w tym praktykę, przygotowanie do gry, a nawet rekrutację. „Nigdy nie sądziłam, że to powiem. To jest szalone!” wykrzyknęła Warlick. „Tęsknię za stroną rekrutacyjną – nie za harówką, ale za spotykaniem się z trenerami na drodze, co uwielbiam. Stworzyłem wiele przyjaźni z rodzicami, wchodząc do ich domów i mówiąc o naszym programie i mówiąc o ich córce … brakuje mi interakcji z rekrutami i ich rodzinami.”
„Coś w moim sercu po prostu skoczyło, kiedy pomyślałem o tym, że kiedykolwiek będziesz trenował ponownie i nie będziesz nosił ,” powiedział Robinson. „Nie wiem, co to będzie jak, ale jestem podekscytowany na to.”
W swoim czasie z dala od coachingu, Warlick zidentyfikowała kilka lekcji, które zabrałaby do przyszłej pracy. „Możesz wskazywać palcami, ale ostatecznie jesteś odpowiedzialny, a ja mogę teraz odzwierciedlać, aby zobaczyć, co mógłbym być ,” wyjaśniła. „… Jednym z nich jest, poświęcić czas na wybór swoich pracowników. Musisz mieć tę lojalność, a ty musisz być na tej samej stronie „. Po drugie, powiedziała, „Byliśmy zawsze złapany w, 'Musimy podpisać pięć gwiazdek dzieci.’ Jednego roku byliśmy numerem jeden w kraju w rekrutacji, następnego roku byliśmy numerem trzy, a ja patrzę wstecz i mówię, 'Wy wszyscy, byliśmy, jesteśmy prawie zbyt dobrzy w rekrutacji.’ Gdybym miał zrobić to jeszcze raz, powiedziałbym: 'Podpiszmy kilka pięciogwiazdkowych dzieciaków, może dwa, i … trzygwiazdkowe dzieciaki, te dzieciaki, które … biegają przez ścianę. Takie dzieciaki ciężko teraz znaleźć. Naprawdę skupiłbym się na tego typu dzieciakach i nie dał się złapać na tym, że 'musimy być na szczycie wszystkiego’.” Trzecim i „prawdopodobnie najważniejszym,” powiedział Warlick, „byłaby lepsza komunikacja z rodzicami.” Dorastając, Warlick byłaby zakłopotana, gdyby jej rodzice rozmawiali z jej trenerami w jej imieniu. Ale dziś, powiedziała, jest to o wiele bardziej powszechne dla rodziców, aby komunikować się z trenerami, a ona mogła dostosować się do tego lepiej.
Szczyt BreakThrough był reklamowany jako wydarzenie, aby „rozwijać i świętować kobiety w sporcie,” więc trudno było się dziwić, że Robinson zapytał Warlick o rosnącą liczbę kobiet trenerów. Warlick wyraziła uznanie dla ludzi, którzy zatrudnili ją i inne kobiety trenerów i wezwała więcej osób do pójścia w ich ślady. „Musimy zaufać kobietom”, powiedziała. „Chodzi mi o to, że mamy ten strach, jeśli zatrudnimy tę kobietę, wszystko, czego chce, to moja praca. Nie! … Musimy zrozumieć, że jest wiele kobiet, które nie są coaching, które są naprawdę, naprawdę dobre. I musisz odłożyć na bok, nie wiem czy to duma, ale daj tej osobie szansę. Musimy dbać o siebie nawzajem… Myślę, że wiele młodych dzieciaków, które teraz wychodzą, będzie świetnymi trenerami. Ale trudno jest się dostać … musimy dać im tę szansę.”
Robinson zakończył rozmowę serią szybkich pytań. Jedno słowo, którego Warlick użyłaby do opisania siebie? „Pasja.” Jedno słowo, aby opisać rywalizację UConn-Tennessee? „Intensywna.” A ulubiony cytat lub mantra Warlick’a? „Zrób różnicę w czyimś życiu.”
Dla wielu pokoleń Lady Vols, Warlick właśnie to zrobiła. Wkrótce, prawdopodobnie w innym kolorze tęczy, Warlick ma nadzieję kontynuować tę pracę.
Kochasz naszą całodobową relację z koszykówki kobiet? Dołącz teraz do naszego Patreonu i wspieraj tę pracę, jednocześnie otrzymując dodatkowe gadżety i treści tylko dla subskrybentów.
Leave a Reply