Elon Musk: czego geniusz techniki uczy Kościół

W Iron Man 2 jest scena, w której Elon Musk robi krótki występ obok postaci superbohatera Roberta Downeya Jr, Tony’ego Starka. „Mam pomysł na elektryczny odrzutowiec”, Musk informuje Starka, który odpowiada: „Naprawdę? W takim razie sprawimy, że to zadziała.” I prawdopodobnie by to zrobili.

Kamea jest ukłonem w stronę inspiracji, jaką Musk był dla stworzenia Tony’ego Starka w popularnych filmach Marvela. Pisząc dla numeru '100′ magazynu TIME w 2010 roku, reżyser Jon Favreau stwierdził: „Elon Musk nie ma sensu – i to jest powód, dla którego go znam. Kiedy próbowałem przenieść postać genialnego miliardera Tony’ego Starka na duży ekran w Iron Manie, nie miałem pojęcia, jak sprawić, by wydawał się prawdziwy. Robert Downey Jr powiedział: 'Musimy usiąść z Elonem Muskiem.’ Miał rację.” Favreau kontynuuje, „Elon jest wzorem entuzjazmu, dobrego humoru i ciekawości – człowiekiem renesansu w epoce, która ich potrzebuje.”

Kim jest Elon Musk?

W uproszczeniu, Elon Musk jest geniuszem fizyki, którego zapach dobrego pomysłu lub dwóch zaprowadził go na długą drogę. Ten 45-latek jest wart około 13 miliardów dolarów i według Forbesa jest 21. najpotężniejszą osobą na świecie. Ogromne i wielopłaszczyznowe imperium Muska obejmuje SpaceX, Tesla Motors i SolarCity, z których wszystkie zostały uruchomione z funduszy uzyskanych z 1,5 mld dolarów sprzedaży PayPal (system płatności online, który współtworzył z Peterem Thielem) do eBay w 2002 roku.

Musk jest fascynującą postacią, napędzaną w mniejszym stopniu przez pieniądze, a w większym przez zaciekłą determinację, aby wykorzystać technologię do ratowania ludzkości.

Najstarszy z trójki dzieci, Musk urodził się w Pretorii w RPA w 1971 roku. W dzieciństwie pochłaniał książki science-fiction, dzięki czemu zyskał przydomek „Dziecięcy geniusz”, co jednak sprawiło, że stał się samotnikiem i celem dręczycieli. Do czasu, gdy miał 12 lat, Musk napisał kod do gry wideo o nazwie Blastar i sprzedał go magazynowi komputerowemu za 500 dolarów.

Musk został zapytany w 2014 roku w wywiadzie dla The Daily Telegraph, czy dorastanie w apartheidowej Afryce Południowej (gdzie pozostał do 17 roku życia, zanim przeniósł się do Kanady) wpłynęło na jego pasję do rozwiązywania problemów, które postrzegał jako dotykające ludzkości. „Nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Tak, prawdopodobnie tak było,” odpowiedział. „Ale nie zapominaj, że w okresie dorastania czytałem też dużo komiksów i myślę, że to mogło mieć na mnie równie duży wpływ. To znaczy, oni zawsze próbują uratować świat, w swoich majtkach na zewnątrz lub tych obcisłych żelaznych kombinezonach, co jest naprawdę dość dziwne, gdy się nad tym zastanowić. Ale oni próbują ratować świat.” Trudno się więc dziwić, że jedno z jego pięciorga dzieci nosi imię profesora Xaviera z X-Menów.

Going galactic

Pierwszym dużym sukcesem Muska była firma Zip2, internetowy przewodnik miejski, który założył wraz z bratem. Kiedy w 1999 r. sprzedano go firmie Compaq, zarobił podobno 22 mln dolarów. Po tym, jak osobiście zgarnął 180 mln dolarów ze sprzedaży PayPala, kształt kolejnych inwestycji Muska sugeruje, że te komiksy rzeczywiście pozostawiły trwałe wrażenie.

Większość funduszy (100 mln dolarów) poszła na SpaceX, firmę stworzoną w celu zrewolucjonizowania technologii kosmicznej, której ostatecznym celem jest skolonizowanie Marsa.

Musk uważa, że przed ludzkością stoją dziś dwie drogi. „Jedna jest taka, że zostajemy na Ziemi na zawsze, a potem nastąpi nieuchronne wydarzenie wymierania” – mówi. „Alternatywą jest stanie się cywilizacją kosmiczną i gatunkiem wieloplanetarnym”. Innym kluczowym celem firmy jest opracowanie rakiet wielokrotnego użytku.

There will be an inevitable extinction event

Pozostałe fundusze trafiły do dwóch firm, których celem jest zmniejszenie zależności ludzkości od paliw kopalnych i tym samym przeciwdziałanie problemowi zmian klimatycznych: Tesla Motors (70 mln USD), producent luksusowych samochodów elektrycznych, który od tego czasu rozszerzył działalność, aby dostarczać energię do domów i przedsiębiorstw dzięki technologii baterii; oraz SolarCity (10 mln USD), która stara się oferować czystsze i bardziej przystępne cenowo rozwiązanie energetyczne.

Mimo wcześniejszych sukcesów Musk przyznał, że nie spodziewał się, że SpaceX lub Tesla odniosą sukces. Ale, jak jest powszechnie cytowany za powiedzenie: „Jeśli coś jest wystarczająco ważne, powinieneś spróbować. Nawet jeśli prawdopodobnym wynikiem jest porażka.”

Yet fail they have not, although that’s not to say they haven’t come close. W 2008 roku, w szczytowym momencie kryzysu finansowego, jego firmy były bliskie upadku. SpaceX zaliczył trzy nieudane starty rakiet, a flagowy Roadster firmy Tesla Motors napotkał problemy produkcyjne. W tym samym czasie Musk rozwodził się ze swoją pierwszą żoną, pisarką Justine Wilson, z którą miał sześciu synów (pierwszy z nich zmarł tragicznie na zespół nagłej śmierci niemowląt w wieku dziesięciu tygodni). Musk był bliski załamania nerwowego. Ale przeciągnął się, podobnie jak trzy firmy, które mają się dobrze, mimo ciągłych wyzwań (rakieta SpaceX niosąca satelitę o wartości 200 milionów dolarów, który miał być używany przez Facebooka, eksplodowała we wrześniu ubiegłego roku na stanowisku startowym).

Dzisiaj Musk ma palce w wielu ciastach. Wiele firm stara się rozwijać swoją wizję Hyperloop, naddźwiękowego systemu transportowego, który będzie napędzał strąki przez naziemną rurę przy skromnych 760 mph. Dołączył również do Forum Strategicznego i Politycznego prezydenta USA Donalda Trumpa. Obaj panowie dzielą pasję, aby zobaczyć więcej miejsc pracy w produkcji stworzonych w USA.

Czy technologia może nas zniszczyć?

Musk sponsoruje również OpenAI, firmę badawczą non-profit, która stara się „zbudować bezpieczną AI i zapewnić, że korzyści AI są tak szeroko i równomiernie dystrybuowane, jak to tylko możliwe”. Uznając wartość AI, Musk podkreślił również jej niebezpieczeństwa.

Podczas wywiadu na AeroAstro Centennial Symposium, powiedział: „Myślę, że powinniśmy być bardzo ostrożni w kwestii sztucznej inteligencji. Jeśli miałbym zgadywać, jakie jest nasze największe egzystencjalne zagrożenie, to prawdopodobnie jest to właśnie to.”

Zarówno założyciel Microsoftu Bill Gates, jak i współzałożyciel Apple Stephen Wozniak podzielają zastrzeżenia Muska. W zeszłym roku profesor Stephen Hawking powiedział: „Powstanie potężnej AI będzie albo najlepszą, albo najgorszą rzeczą, jaka kiedykolwiek przytrafiła się ludzkości. Jeszcze nie wiemy, która.”

Na poziomie podstawowym, AI jest powszechnie używany przez wielu z nas dzisiaj (iPhone’s Siri lub Amazon’s Echo). JustEat posiada chatbota, który „widzi AI zintegrowaną z procesem zamawiania, aby zapewnić klientom najlepsze, całodobowe wsparcie i obsługę”.

Jeśli AI będzie nadal rosła, pomoże nam w życiu osobistym i zawodowym, a nawet może pomóc wyeliminować ubóstwo i choroby. Jednak obok jej wpływu na miejsca pracy i potencjału do dehumanizacji części społeczeństwa, ostrzeżenia zostały wyrażone na temat potencjalnych konsekwencji rozwoju maszyn, które dorównują lub przewyższają ludzką inteligencję, w tym autonomicznej broni i woli, które są w konflikcie z ludzkością.

Innym zmartwieniem dla Muska jest zmiana klimatu, która napędzała jego projekty wokół energii odnawialnej i samochodów elektrycznych. Zaangażowanie przedsiębiorcy w odzwyczajenie ludzkości od zależności od paliw kopalnych, a tym samym zapobieżenie skutkom globalnego ocieplenia, jest kolejnym przykładem jego przekonania, że technologia albo nas zabije, albo uratuje.

Zbawiciel świata

Musk nie twierdzi, że ma jakiekolwiek przekonania religijne. W wywiadzie z Rainnem Wilsonem (Dwight z amerykańskiej wersji The Office) na pytanie, czy nauka i religia mogą współistnieć, Musk odpowiedział: „Prawdopodobnie nie”. Na kolejne pytanie: „Czy modlisz się?”, odpowiedział: „Nie modliłem się nawet wtedy, gdy prawie umarłem na malarię.”

Jednakże, pomimo braku wiary w Boga, Kościół może się wiele nauczyć od kogoś takiego jak Musk. Choć jego obawy przed niebezpieczeństwami związanymi ze sztuczną inteligencją mogą wydawać się rodem z filmów science fiction, nie zapominajmy, że Musk już wykazał się niezwykłą umiejętnością przewidywania, dokąd zaprowadzi nas technologia.

Elon Musk w liczbach

Kontrakt, który SpaceX zawarł z NASA na wysyłanie ładunków na i z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej

2024

Rok, do którego Musk ma nadzieję rozpocząć wysyłanie ludzi na Marsa

$100,000- $200,000

Kwota, jaką Musk ma nadzieję, że ostatecznie będzie kosztować bilet na Marsa na rakiecie wielokrotnego użytku

5,085

Liczba dostępnych na świecie Superładowarek, z których można naładować samochód Tesli

8 milionów

Liczba paneli słonecznych zainstalowanych do tej pory przez SolarCity (największego dostawcę energii słonecznej w USA) 18 godzin Liczba godzin, przez które Elon Musk podobno pracuje każdego dnia

7.11 milionów

Liczba osób śledzących Elona Muska na Twitterze

Obawy tych, którzy są lepiej poinformowani, powinny przynajmniej skłonić nas do zachowania czujności wobec naszej zależności od technologii i tego, w jaki sposób rozwój może doprowadzić do podważenia wartości, celu i bezpieczeństwa istot ludzkich, które zostały stworzone na obraz Boga. Podobnie, jego zaangażowanie w przeciwdziałanie skutkom ludzkiego marnotrawstwa i troska o ziemię mogą być celebrowane przez wszystkich chrześcijan, którzy wierzą, że Bóg powierza nam opiekę nad swoim stworzeniem.

I w końcu, jak każdy, Elon Musk ma wiarę. Jego wiara jest w zdolność ludzkości do uczynienia z technologii naszego zbawiciela, a nie pana niewolników. W coraz bardziej laickim świecie zachodnim jest to coraz bardziej powszechna forma wiary promowana przez takie filmy jak Interstellar, z jego głównym założeniem, że ludzkość musi okiełznać technologię, aby umożliwić nam ucieczkę z naszej własnej, ostatecznie skazanej na zagładę, planety. Wiara Muska polega na tym, że sami możemy się uratować. Przy całym swoim oddaniu i determinacji, by zobaczyć, jak ludzkość przezwycięża własną skłonność do autodestrukcji (zwłaszcza jego marzenie o przekroczeniu naszego miejsca we wszechświecie poprzez kolonizację Marsa), być może Elon Musk skłania gapiów do zadawania ważnych pytań, na które my, chrześcijanie, możemy pomóc odpowiedzieć.

Gdy ludzie zaczynają pytać, czy nasz piękny, ale kruchy świat jest częścią bezbożnego i przypadkowego wszechświata, zmierzającego ku nieuchronnemu wyginięciu, jak możemy pokazać, że w rzeczywistości znajduje się on w rękach suwerennego i kochającego Boga? Kiedy ludzie zastanawiają się, czy ludzkość w ogóle zasługuje na zbawienie, jak możemy nawiązać do Jezusa, który przyszedł nie po to, aby świat potępić, ale aby świat zbawić (J 3, 17)? W poszukiwaniu odpowiedzi na te pytania – a także we wszystkich naszych staraniach, by służyć Chrystusowi i mówić o Nim innym – powinniśmy uczyć się od Elona Muska jego nieposkromionego zapału do ratowania ludzkości, nawet jeśli jego pełne dobrych intencji wysiłki nie pozwoliły jeszcze docenić największego problemu, przed którym stoimy. Naprawianie świata to jedno, naprawianie ludzi, którzy na nim żyją, to drugie. Jak ujął to chrześcijański kaznodzieja Adrian Rogers: „Sednem ludzkiego problemu jest problem ludzkiego serca”. Nawet jeśli ludzie w końcu zamieszkają na Marsie, nadal będą potrzebowali ratunku przed samymi sobą.

Przywrócenie nieba na ziemię

Podejście Muska nie jest bynajmniej bezbłędne. Kultywowanie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym najwyraźniej nie należy do jego mocnych stron, co może tłumaczyć jego niespokojne życie miłosne (W 2010 roku Musk poślubił brytyjską aktorkę Talulah Riley. Dwa lata później rozwiedli się. Następnie w 2013 roku pobrali się ponownie, a rok później Musk złożył pozew o rozwód). Ale mimo to pokazał wartość podejmowania odważnego ryzyka, ciężkiej pracy i bycia innowacyjnym.

Gdzie potrzebujemy podjąć więcej ryzyka dla Chrystusa? Czy możemy pracować ciężej, aby mówić innym o Chrystusie? W jaki sposób możemy najlepiej wykorzystać nasze dary, wiedzę i zasoby, aby zainicjować projekty mające na celu dotarcie do innych z dobrą nowiną? Jeśli mamy zaufanie do ewangelii, że naprawdę zbawia dusze, i uznajemy, że Chrystus powierzył nam zadanie pójścia na krańce świata z jej przesłaniem, to właśnie takie pytania powinniśmy sobie regularnie zadawać.

Do niedawna niewiele wiedziałem o Elonie Musku. Rozmawiając z innymi, najwyraźniej nie byłem sam. Ale im więcej się o nim dowiadywałem, tym bardziej żałowałem, że nie zostałem z nim zapoznany wcześniej. Przypomniał mi o czymś, co powiedział kiedyś CS Lewis: „Jeśli czytasz historię, przekonasz się, że chrześcijanie, którzy zrobili najwięcej dla obecnego świata, byli właśnie tymi, którzy myśleli najwięcej o przyszłym. To właśnie dlatego, że chrześcijanie w dużej mierze przestali myśleć o innym świecie, stali się tak nieskuteczni w tym.”

Dla Elona Muska, następny świat prawdopodobnie oznacza najbliższą nadającą się do zamieszkania planetę. Chrześcijańska nadzieja przyszłego świata – odnowionych niebios, ziemi i wszechświata – jest zupełnie innego rzędu, ale taka, którą ludzie tacy jak Musk mogą pomóc wprowadzić w dzisiejszą rzeczywistość. Elon Musk nie może uratować świata bardziej niż Iron Man, ale jego wizja, aby technologia służyła nam, a nie nas zniewalała, jest czymś, z czym wszyscy możemy się zgodzić.

Leave a Reply