Eleanor Roosevelt jest ikoną gejów w filmie 'HICK: A Love Story’
Czy wiedzieliście, że Eleanor Roosevelt potajemnie umawiała się z dziennikarką, która relacjonowała wybory w 1928 roku dla The Associated Press? Większość ludzi też nie.
W produkcji teatralnej „HICK: A Love Story”, opartej na prawdziwej historii Eleanor Roosevelt i Loreny Hickok, widzowie zostają wysłani w podróż miłości i odkryć, gdy dwie kobiety komunikują się za pomocą listów wysyłanych tam i z powrotem w trakcie prezydentury Franklina Delano Roosevelta. Historia opowiedziana przez kobiety, o kobietach, „HICK” odsłania rozrzewniający (i przyjemnie szokujący) romans między dwoma zakochanymi ptakami.
Terry Baum, dramaturg „HICK” i odtwórczyni głównej roli jako sama Hickok, daje znakomity występ przez całą godzinną sztukę, nigdy nie przestając zarówno przekazywać namacalnych emocji, jak i wykorzystywać zakresu swoich talentów, aby wypełnić skądinąd niezatłoczoną scenę. Jako Hickok, Baum kradnie show – częściowo dlatego, że to ona jest show.
Panując nad sceną przez większość spektaklu, Baum przekazuje każdą uncję pasji, tęsknoty, mocy i opanowania, które byłyby potrzebne, aby przeprowadzić widzów przez ten rollercoaster romansu.
Aby utrzymać publiczność podążającą za każdym wzlotem i upadkiem, historia jest od czasu do czasu narrowana przez Tarę Ayres, która utrzymuje tempo posuwające się naprzód, gdy związek rozkwita. Ayres ma również okazję popisać się swoimi imponującymi zdolnościami wokalnymi, śpiewając ballady wyborcze, aby przejść między scenami.
Loretta Janca ma tylko krótką rolę w sztuce, działając jako Eleanor tylko przez drugą połowę produkcji (kiedy pierwsza dama w końcu robi swoje pierwsze sceniczne pojawienie się). Jej obecność dodaje realistycznego klimatu, gdy na scenie czytane są autentyczne listy miłosne, a widzowie są świadkami związku na odległość, który rozgrywa się po przeciwnych stronach sceny. W „HICKU” Baum i Janca fachowo ukazują próby pisanego romansu.
Komediowe żarty Bauma są na czasie, postać początkowo wyobrażająca sobie zadawanie Eleanor pytań takich jak: „Czy masz pojęcie, czym jest homoseksualista?”. Kiedy miłość między kobietami faktycznie zaiskrzy – delikatne trzymanie się za ręce i ramię wsunięte wokół talii – Hick ogłasza: „Jeśli spłonę za to w piekle, niech tak będzie”, odnosząc się do swojej „nienaturalnej miłości” do pierwszej damy. Ten moment jest potężnym punktem zwrotnym w serialu, pozwalając powadze tego związku naprawdę się zadomowić.
Ale pod tą historią, której partnerują śmiech i romantyczne śpiewy, kryje się pytanie: „Gdzie w tym wszystkim jest FDR?”, które w dużej mierze pozostaje niezaadresowane. Aż w końcu, w połowie sztuki, okazuje się, że FDR zdradzał Eleanor przez cały okres swojej prezydentury. Niestety, zamiast popchnąć Eleanor do szczęścia z jej własnym kochankiem, skłócone małżeństwo nie doprowadziło do rozwodu, ale do przerwania intymnych relacji między prezydentem a pierwszą damą.
Jeśli jest coś, czego uczy nas „HICK”, to to, że z Eleanor nie można było zadzierać, a Hickok wydawał się być jedyną osobą, która to rozumiała. Hickok była silną kobietą, zakochaną do szaleństwa przez całe dnie spędzone na relacjonowaniu przeżyć pierwszej damy. Pomiędzy opowiadaniem o niegrzecznych chwilach w łazienkach prasowych i ostatecznym rozejściu się kobiet w późniejszym życiu, „HICK” przedstawia historię, którą zarówno Hickok, jak i Eleanor zawsze chciały podzielić się ze światem – potężne, wyciskające łzy zakończenie potężnej historii miłosnej.
Słowami samej Hickok w sztuce: „Kiedy już zostaniesz zdobyty przez Eleanor Roosevelt, pozostaniesz zdobyty.”
Skontaktuj się z Skylar De Paul pod adresem . Tweetuj ją pod adresem @skylardepaul.
Leave a Reply