Pod koniec XIX wieku przerażający seryjny morderca terroryzował Chicago poprzez swój misterny labirynt pułapek śmierci wbudowanych w masywny trzypiętrowy hotel, który zajmował całą przecznicę ulic 63. i Wallace. H.H. Holmes (urodzony jako Herman Webster Mudgett) jest niesławnym elementem amerykańskiej historii. Przyznał się do zabicia 27 osób w swoim „Murder Castle”, jak go nazwano, choć wielu uważa, że jego ofiary liczyły ponad 200 osób. Zawsze fascynowała go śmierć – okaleczał zwierzęta, kradł zwłoki, a w końcu uwiódł i zamordował wiele kobiet, by zaspokoić swoje sadystyczne żądze i odebrać pieniądze z ubezpieczenia. Znany jest jako „Pierwszy Seryjny Morderca Ameryki”, ale niektórzy uważają, że Ameryka nie była jego jedynym terenem łowieckim.
Holmes mógł popełniać morderstwa w Londynie
Londyn, być może, był również miejscem zabójstw Holmesa. W późnych latach 1800, morderca czaił się w slumsach w i wokół dzielnicy Whitechapel w Londynie w 1888 roku zabijając kobiety i okaleczając ich ciała. Morderca otrzymał przydomek „Kuba Rozpruwacz”, a legenda o jego zabójstwach w pełni ugruntowała się w historii i mediach. Poza brutalną naturą jego morderstw, częścią fascynacji Kubą Rozpruwaczem jest jego nieznana tożsamość. „Rozpruwacze” stworzyli setki teorii próbujących zidentyfikować tego mordercę. Jednak jedna teoria jest obecnie głośniejsza od wszystkich innych.
Leave a Reply