BYRD BOXED: Robert, Adalaide Byrd – Kontrowersyjny konflikt interesów
Sobotni wieczór był kolejną plamą na kserokopii bokserskich kontrowersji, w których Robert i Adalaide Byrd brali udział w kontrastujących ze sobą możliwościach.
Mairis Briedis zdobył tytuł WBO wagi cruiser z rąk Krzysztofa Głowackiego w bardzo wątpliwych okolicznościach, a obaj Byrdowie znaleźli się w centrum wydarzeń.
Coś było na pewno w powietrzu przed walką, kiedy szef WBC Mauricio Sulaiman ogłosił szokującą decyzję o wycofaniu wszelkich sankcji z zawodów.
„WBC wycofuje swoje sankcje z walki Briedis vs Głowacki”, oświadczył wyraźnie zdenerwowany Sulaiman na początku soboty.
„Administratorzy turnieju WBSS nie zdołali zachować integralności walki. Zlekceważyli zasady i przepisy WBC.
„WBC zdecydowanie odrzuca niefortunną dyskryminację i nadużycie władzy, które zostały skierowane przeciwko integralności naszej instytucji.
„WBC oceni swój dalszy udział w pozostałych walkach WBSS w Sezonie II. Wkrótce ogłosimy decyzję.”
W ekskluzywnym komunikacie dla World Boxing News, Sulaiman wyjaśnił, co poszło nie tak w przygotowaniach przed walką.
„World Boxing Council nie może być częścią manewrów, które mają miejsce z mianowaniem urzędników ringowych” – powiedział Sulaiman w rozmowie z WBN.
„Miesiąc temu WBSS skontaktowało się ze mną bezpośrednio, aby zająć się tą sprawą. Twierdzą oni, że WBO żąda wyznaczenia sędziego i dwóch sędziów. To pozwoli WBC na jednego sędziego w walce unifikacyjnej. To jest nie do przyjęcia.
„Mairis Briedis jest w swojej ojczyźnie. Mierzy się z mistrzem WBO z trzema urzędnikami WBO. To nie do przyjęcia dla WBC i nie będziemy tego częścią.”
Pomimo próby naprawienia sytuacji za pomocą pokojowego rozwiązania, Sulaiman został najwyraźniej zignorowany.
„WBC w pełni popiera tę wspaniałą walkę. To pojedynek dwóch wielkich mistrzów: Briedisa i Głowackiego. WBC do tej pory starała się znaleźć rozwiązanie.
„Jeśli urzędnicy ringowi zostaną potwierdzeni zgodnie z ustaleniami z dwoma z WBC. A także dwóch z WBO, to wtedy będzie po sprawie” – podsumował.
Godziny później kibice sapali, gdy wyczytywano trzech sędziów do walki. Wśród nich znalazł się Adalaide Byrd. Urzędnik jest jedną z najbardziej polaryzujących postaci na torze.
Nie tylko za niewiarygodną kartę wyników dla walki Gennadiy Golovkin v Canelo I, ale inne niezrozumiałe wyniki przed.
Dodaj do tego, że jej mąż był sędzią i coś po prostu nie wydawało się w porządku w Rydze, Łotwa.
Każdy, kto obawiał się najgorszego, nie musiał długo czekać na urzeczywistnienie tych obaw.
Briedis odpowiedział na strzał Głowackiego w tył głowy łokciem w stylu MMA – tuż przed trzecim Byrdem.
Sędzia zdecydował się po prostu ostrzec Briedisa za jego zachowanie, kiedy wyrzucenie byłego mistrza świata nie zostałoby oprotestowane przez wielu. Nie został ukarany i wtedy rozpętało się piekło. Głowacki, ewidentnie zraniony po solidnym łokciu, został powalony serią solidnych ciosów na sekundy przed końcem drugiej rundy. Nie, nawet kiedy Głowacki został zrzucony DWADZIEŚCIA sekund po gongu. Na początku trzeciej rundy, Głowacki musiał się zastanawiać co się dzieje. Udało mu się wprawdzie połączyć z Briedisem, ale ten był już zbyt oszołomiony. W końcu, w chaotycznych scenach, udało się wyeliminować obrońcę tytułu i zwycięzcą ogłoszono Briedisa. Jeszcze bardziej zdumiewające jest to, że nikt z dowódców nie chciał przyjąć do wiadomości wydarzeń, które miały miejsce. WBO, które nawet nie dało do zrozumienia, że ich pas jest na szali, musi zostać popchnięte do rewizji walki. Coś, nad czym Byrd w stu procentach stracił kontrolę. Gdy weźmie się pod uwagę fakt, że Byrd wyglądał niekompetentnie mimo wieloletniego doświadczenia, a także fakt, że jego żona została wyznaczona do walki o tytuł mistrza świata po tym, jak została odsunięta w następstwie walki GGG kontra Canelo, trzeba się zastanowić, co się dzieje czasem w tym sporcie. Połącz to z prawdopodobieństwem, że nic nie zostanie zrobione, aby naprawić niesprawiedliwość Głowackiego, boks wciąż nie poszedł do przodu od dziesięcioleci. Powinniśmy być teraz w punkcie, w którym straszny błąd powinien skutkować trwałą degradacją. Na pewno nie ponowną nominację na najwyższym poziomie po upływie określonego czasu. Byrdowie również powinni być odpowiedzialni za swoje własne osiągnięcia. To sprawiło, że osoby oglądające ringi i telewizję rwały sobie włosy z głowy. Poważne pytania powinny być zadawane w związku z zatrudnianiem męża i żony do pracy w tym samym konkursie. To wyraźnie nie jest tak przejrzyste jak ludzie chcieliby i mają nadzieję, że będzie. Phil Jay jest redaktorem World Boxing News. Follow on Twitter @PhilDJay .STOOD DOWN
Leave a Reply