Blood Rage Review

Jestem trochę spóźniony. Wiem. To nie jest nowa gra. Wiem. Na bgg jest już ponad sto recenzji tej gry. Tak, wiem. Jednak mimo to chciałbym przedstawić Wam moją opinię na temat Blood Rage, gry od Erica M. Langa i CMON Limited. Gra o mężczyznach z szerokimi ramionami i niezdrową kolekcją underboobów. Saga Wikingów, gdzie śmierć w bitwie jest najchwalebniejszą rzeczą, jaką możesz zrobić.

Spójrzcie na okładkę pudełka. Grzmot, błyskawica, ogień i topór. Ostatni okrzyk bojowy, zanim ziemia pochłonie wojownika wikingów. Koniec jest bliski.

W Blood Rage klany wikingów walczą o kontrolę nad prowincjami, podczas gdy te same prowincje są jedna po drugiej niszczone.

Po otwarciu pudełka znajdziesz ładny zestaw miniatur. Każdy gracz ma swój własny zestaw wojowników, po dwa różne typy na gracza, statek i przywódcę. Oprócz tych figurek jest też kilka potworów i bohaterów do zabawy.

Do twojego klanu dołączona jest karta gracza, na której znajdziesz siłę swoich wojowników, lidera i statku. Dodatkowo, będziesz tam śledził swoje statystyki i ulepszenia, które zdobędziesz w trakcie gry. Twój klan będzie coraz lepszy w pewnych aspektach gry. Twój przywódca, wojownicy i statek otrzymają specjalne zdolności. Możesz nawet zwerbować potwora. Przynajmniej mam taką nadzieję.

Ulepszenia te zdobędziesz poprzez zagrywanie kart, a karty te są zdobywane podczas fazy draftowania w grze. Drafting, oprócz kontroli obszaru, jest najważniejszym mechanizmem tej gry.

Chcesz mieć odpowiednie karty na ręce. Karty, które pasują do twojej strategii. Karty, które pozwolą ci zdobyć tyle chwały, ile tylko możesz zdobyć. Poprzez walkę, kontrolowanie obszarów lub po prostu kończąc martwy na ziemi. Chwała jest tym, czego chcesz i chwała jest tym, co sprawia, że wygrywasz grę.

Więc, podczas fazy draftowania dostaniesz karty; karty walki, karty ulepszeń lub karty zadań. Następnie będziesz wydawał wściekłość, aby wykonać akcje na planszy. Możesz najechać na prowincję jedną ze swoich jednostek za kwotę wściekłości zależną od siły tej jednostki. Możesz przemieszczać się z jednej prowincji do drugiej, a nawet wmaszerować do Yggdrasil. Możesz zagrać karty ulepszeń, możesz zaangażować się w misje, a jeśli czujesz się trochę znudzony, możesz spróbować splądrować wioskę.

Ta ostatnia akcja jest najważniejszą akcją, ponieważ to tutaj toczy się walka. Tutaj zdobędziesz chwałę lub zginiesz, a może jedno i drugie.

Istnieje osiem zewnętrznych prowincji, trzy niebieskie, trzy żółte i dwie szare. Wszystkie te prowincje mają pewną ilość slotów na jednostki. Kiedy wszystkie sloty zostaną wypełnione, żadne jednostki nie mogą już być umieszczone w tej prowincji. Na środku planszy znajduje się Yggdrasil, w którym nie ma żadnych slotów. Możesz tam umieścić wszystkie jednostki, które chcesz podczas wykonywania akcji marszu. W każdej prowincji znajduje się wioska. Ten żeton wioski pokazuje, jaki bonus otrzymasz po udanym plądrowaniu. Zyskujesz więcej wściekłości, więcej jednostek na planszy lub więcej chwały, jeśli wygrasz bitwę. Yggdrasil ma większy bonus, mianowicie otrzymujesz wszystkie trzy korzyści.

Pillowanie jest proste. Deklarujesz, że chcesz splądrować daną wioskę. Następnie prosisz innych graczy, aby się przyłączyli. Mogą oni, jeśli mają jednostki w sąsiednich prowincjach i jeśli są dostępne sloty, przenieść jednostki do prowincji, w której się znajdujesz. Wszystkie zaangażowane klany zagrywają jedną kartę z ręki. Zakrytą. Może to być karta bitwy, która daje więcej siły i czasami specjalną zdolność, lub jakakolwiek inna karta, jeśli próbujesz blefować lub nie masz żadnych kart bitwy. Karty są odkrywane, zdolności zaczynają działać i co najważniejsze, najsilniejszy gracz, siła jednostki plus siła karty, wygrywa bitwę.

Kiedy wygrywasz bitwę, otrzymujesz chwałę. Wszystkie jednostki przegranego gracza w tej prowincji giną i idą do Valhalli. Jeśli zainicjowałeś plądrowanie i wygrałeś bitwę, otrzymujesz nagrodę za plądrowanie. Jeśli nie, żeton plądrowania pozostaje odkryty i klany mogą spróbować splądrować tę wioskę ponownie później, aby odebrać nagrodę.

Po tym jak wszyscy gracze wydali cały swój gniew lub przeszli, runda jest prawie na końcu. Rozpoczyna się faza Ragnarök. Jedna z prowincji zostaje wymazana z planszy. Wszystkie jednostki obecne tam w tym momencie otrzymują punkty chwały za śmierć podczas Ragnaröku. Nie martw się, z góry będziesz wiedział, która prowincja zostanie zniszczona.

Po tym zniszczeniu wszyscy gracze odzyskują swoje jednostki z Valhalli i rozpoczyna się nowa era. Dostajesz nową rękę kart, potężniejszych, draftujesz, działasz, umierasz i zmartwychwstajesz w nowej erze.

Po trzech erach klan, który uzyskał najwięcej punktów chwały jest zwycięzcą Blood Rage.

Ta gra ma problemy. Ta gra jest daleka od idealnej zbalansowanej gry. Ta gra jest jednak bardzo przyjemna. Zastąpiła Kemet w mojej kolekcji. Nie żeby mechanicznie te dwie gry miały ze sobą coś wspólnego, ale wraz z Scythe, Blood Rage jest jak najbardziej Ameritrashowy i bardziej pasuje do mojego euro gustu, choć Kemet to też bardzo dobra gra.

I szczerze mówiąc, Blood Rage nie jest bardzo Ameritrashowy. Blood Rage, podobnie jak Scythe, jest grą euro w przebraniu. Jestem przekonany, że gdyby zastąpić CMON-a bardziej tradycyjnym niemieckim wydawcą, a figurki kostkami o różnych (kształtach i) rozmiarach, to gra cieszyłaby się mniejszym zainteresowaniem. Być może stałbym się nic nieznaczącą rybką w ogromnym oceanie gier planszowych, który z roku na rok staje się jeszcze większy i głębszy. Who can tell?

Blood Rage bardzo zyskuje na swoim wyglądzie i komponentach. Nie jestem ekspertem od miniatur, daleko mi do tego, ale uważam, że minis wyglądają naprawdę dobrze. Plansza, ilustracje, box-art, wszystko wygląda fantastycznie. Mitologiczny motyw Wikingów naprawdę ożywa. Chociaż, prawdopodobnie są tam gry z silniejszym motywem Wikingów.

Mówię, że gra bardzo korzysta z jej wyglądu, ponieważ to jakby maskuje jej wady. Nie zrozumcie mnie źle. Cieszę się grą pomimo jej wad.

Gra ma mały problem z uciekającym liderem i ten lider może być skutecznie zwalczany tylko za pomocą strategii, która jest mniej satysfakcjonująca, ale jeśli zostanie wykonana poprawnie, bardzo potężna.

Dlaczego ma problem z uciekającym liderem, możesz zapytać. Cóż, kiedy już zdobędziesz przewagę na różnych torach na planszy gracza, torach, które dają więcej wściekłości do wydania, więcej jednostek do rozmieszczenia lub więcej chwały do zdobycia w bitwie, jesteś bardzo trudny do złapania przez innych graczy. Masz więcej pieniędzy do wydania i możesz mieć więcej jednostek na planszy. Dlatego możesz wziąć udział w większej ilości bitew, najechać więcej wiosek i w rezultacie poprawić swoje statystyki jeszcze bardziej, a dodatkowo zdobyć chwałę. Czyniąc to jeszcze trudniejszym dla innych graczy do konkurowania.

Powodem, lub jednym z powodów, dla których może się to zdarzyć, jest sposób w jaki działa grabież. Kiedy gracz rozpoczyna plądrowanie, inni gracze mogą się przyłączyć. Za darmo. Tak więc, podczas gdy ty próbowałeś nadrobić zaległości, dałeś również innym graczom, w tym liderowi, szansę na zysk z twoich działań. Jeśli przegrasz grabież, a dokładniej bitwę przed grabieżą, zostaniesz ukarany na dwa sposoby. Po pierwsze, nie otrzymujesz nagrody za plądrowanie. Po drugie, tracisz wszystkie swoje jednostki w tej prowincji.

Silny gracz może cię osłabić i później spróbować stać się jeszcze silniejszym, plądrując tę samą wioskę, zanim będziesz miał szansę wrócić na planszę.

Inną korzyścią z posiadania mnóstwa jednostek na planszy jest to, że możesz wykonać wiele zadań. Zadaniem może być na przykład posiadanie największej siły w żółtej prowincji. Ukończenie go daje ci punkty chwały, ale także pozwala ci posunąć się o jeden krok na torze na twojej planszy gracza. Silny staje się jeszcze silniejszy.

Ten problem silnego staje się jeszcze silniejszy jest rozwiązany, lub w pewnym sensie rozwiązany, przez potwory, które możesz zdobyć. Niektóre potwory pozwalają ci, kiedy używasz ich do inwazji, usunąć wiele jednostek z planszy w tym samym czasie, co (tymczasowo) zmienia równowagę sił na planszy.

Innym sposobem, i jedyną skuteczną strategią, której możesz użyć, aby przeciwdziałać uciekającemu liderowi, jest użycie strategii Loki. Karty ulepszeń klanów należą do nordyckich bóstw. Karty Loki koncentrują się na przegrywaniu bitew i umieraniu. Otrzymujesz chwałę za każdą jednostkę, którą masz w Valhalli na koniec wieku. Dzięki kartom Loki możesz coś wygrać, nawet jeśli przegrasz bitwę. W połączeniu z kartami questów, które dają ci punkty za posiadanie jednostek w Valhalli, może to być bardzo dobry sposób na zdobycie dużej ilości chwały bez wygrania żadnej bitwy

Rzecz w tym, że w bitwie jest tylko jeden zwycięzca, a przegranych może być wielu. Tak więc, aby odnieść sukces używając Loki musisz po prostu być obecny w bitwie i dać się ubić. Bye bye drogocenna głowa. Witaj, punkty chwały.

Ta strategia brzmi mniej satysfakcjonująco i również uważam, że jest to łatwiejsza droga, ale to gra draftingowa, więc dałeś te karty Loki swojemu sąsiadowi. Sam zdecydowałeś się ich nie brać. To może się zdarzyć podczas pierwszego wieku, po prostu nie wiesz, co inni ludzie planują zrobić, ale gdy inny gracz ujawni kartę Loki, powinieneś być na straży.

To jest rzecz w tej grze. Naprawdę uważam, że staje się lepsza, im więcej w nią grasz. W pierwszych kilku grach możesz pozwolić liderowi uciec, pozwolić jednemu graczowi zdobyć wszystkie karty Loki, ale im więcej grasz, tym bardziej będziesz znał możliwe kombinacje dostępnych kart, będziesz rozpoznawał wzorce i wtedy będziesz mógł zapobiec rzeczom, które są powodem, dla którego niektórzy ludzie nazywają to zepsutą grą.

Więc, tak, są problemy, ale czuję, że te rzeczy są bardziej widoczne w grach z nowymi graczami. Im więcej grasz, tym lepiej.

Musisz myśleć o tym, jak wydać swój gniew. Jak ustawić się na planszy. Nie tylko podczas obecnego wieku, ale także na następny. Ruszać się do prowincji, które zostaną zniszczone w następnej fazie Ragnarök. Albo zastanów się, kiedy na planszy pojawią się twoje potwory i bohaterowie. Te małe rzeczy czynią cię dobrym lub złym Wikingiem.

Więc tak, naprawdę podobała mi się gra w Blood Rage. Zmusza cię do myślenia o długoterminowej strategii i wymaga dostosowania się, gdy widzisz, co inni gracze przygotowali. Gra ma mechanizmy Euro, ale minisy dodają jej tylko trochę więcej. Jeśli lubisz minisy, dostaniesz to, co warte twoich pieniędzy. Jeśli nie zależy ci na blasku malutkich wikingów, to rozumiem, że cena gry może cię przerazić i wtedy polecam najpierw zagrać w Blood Rage, zanim pomyślisz o zakupie. Chciałbym również powiedzieć, że gra jest dość łatwa do nauczenia się i grania. Oczywiście nie będziesz znał wszystkich możliwych strategii, a bardziej doświadczony gracz może cię wyprzedzić sprytnymi kombinacjami kart, ale możesz grać przyjemnie, a może nawet sam zaskoczysz ekspertów.

Leave a Reply